Łódzcy kierowcy muszą bardzo uważać poruszając się po drogach - bo niemal na każdej czeka na ich pułapka w postaci dziury w jezdni. Nie wspominając już o ulicach takich jak Wojska Polskiego (remont rusza w połowie listopada) czy ul. Legionów, które są w czołówce najbardziej dziurawych dróg, w fatalnym stanie jest również wiele innych. Szczególnie niebezpiecznie robi się podczas opadów deszczu, gdy dziury wypełnia woda i jeszcze łatwiej można w nie wpaść.
Uważać trzeba na al. Karola Anstadta. Tu dziura na dziurze i łata przy łacie. W tragicznym stanie jest al. Struga od ul. Wólczańskiej w kierunku ul. Żeromskiego. Kierowcy skarżą się też m.in. na ulice: Krakowską, Łagiewnicką, Czerwoną, Lodową, Brzezińską, Siedlecką, Łęczycką, Politechniki. Na al. Politechniki najtragiczniej było przed skrzyżowaniem z ul. Wróblewskiego (w stronę ronda), ale pojawiała się tu asfaltowa nakładka i jest już równo.
- Zwykle w nocy realizowane są punktowe prace polegające na wymianie fragmentów nawierzchni, m.in. na ulicach Zielonej, Włókniarzy i Politechniki. Natomiast łatanie ubytków masą bitumiczną wykonywane jest na bieżąco wedle potrzeb i zgłoszeń. W ostatnim czasie tego typu prace wykonane zostały na osiedlu Widzew Wschód - mówi Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi.
Mieszkańcy podkreślają, że potrzeb jest wiele, a ekipy łatające ubytki nie nadążają z ich zaspokajaniem.
Prezydent Andrzej Duda zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?