Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwolnień nauczycieli w szkołach w Łodzi domaga się UMŁ

Maciej Kałach, (opr. dem)
Część nauczycieli zatrudnionych jedynie na część etatu to uwielbiani przez uczniów i rodziców specjaliści
Część nauczycieli zatrudnionych jedynie na część etatu to uwielbiani przez uczniów i rodziców specjaliści 123RF
Od dyrektorów szkół w Łodzi UMŁ domaga się zwolnień nauczycieli. Tak twierdzą dyrektorzy podstawówek oraz gimnazjów. Zwalniani mają być nauczyciele pracujących tylko na część etatu. Urząd Miasta Łodzi zaprzecza, że wywiera naciski na dyrektorów.

Dyrektorzy szkół podstawowych odebrali z UMŁ telefony nakazujące zwolnienia nauczycieli, którzy pracują na część etatu.

Jeden z dyrektorów powinien zwolnić czterech nauczycieli. Dyrektor mów, że ma zwolnić m.in. plastyka, związanego także z uczelnią artystyczną. Dlatego odpowiada mu praca na pół etatu w mojej podstawówce, a rodzice chwalą niezwykle wysoki poziom zajęć. Wśród nich jest także anglistka, która ma po jednej trzeciej etatu w trzech szkołach i taki system pracy także jej pasuje.

Urzędnicy UMŁ tłumaczą, że zmiany są są konieczne, bo domagają się ich m.in. rodzice uczniów.

Grzegorz Gawlik z UMŁ informuje, że do władz Łodzi wpływają wnioski nauczycieli oraz rodziców uczniów, dotyczące polityki kadrowej wielu dyrektorów szkół. Np., z ramowego planu nauczania wynika, że dyrektor dysponuje trzema etatami dla nauczycieli danej specjalności, a zamiast trzech zatrudnia sześciu nauczycieli w wymiarze 1/2 etatu. Takie planowanie organizacji pracy szkoły budzi wątpliwości.

Marek Ćwiek, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w okręgu łódzkim uważa, że samorządy są zobowiązane do wypłacania wyrównań dla nauczycieli, jeśli w poprzednim roku nie uzyskali oni wynagrodzeń na poziomie określonym przez MEN jako suma pensji podstawowej oraz dodatków ustalanych przez samorząd.

UMŁ wypłacał wyrównania za lata 2013 i 2014. Np. nauczyciele dyplomowani ze szkół podstawowych otrzymali w 2013 roku oprócz lutowej pensji kwotę 503 zł brutto. Według związków UMŁ próbuje uniknąć tych płatności organizując pełnoetatowcom większą liczbę nadgodzin, kosztem nauczycieli zwalnianych.

W Łodzi w 87 podstawówkach pracę może stracić ponad stu pedagogów. Roman Laskowski z NSZZ "Solidarność" jest przekonany, że UMŁ nie zaoszczędzi. Zwolnieni nauczyciele będę walczyć o swoje prawa w sądzie, a UMŁ będzie wypłacał odszkodowania.

Marek Ćwiek o problemie chce rozmawiać z wiceprezydentem Piątkowskim. Do spotkania może dojść w środę.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto