Z czego znane są Pabianice? Oczywiście z koszykówki!

Swego czasu przeprowadzono sondę na temat: "Z czego znane są Pabianice? ". Wyniki nie były zaskakujące - zdecydowana większość ankietowanych, między innymi znany dziennikarz Tomasz Lis, odpowiedziała: "Z koszykówki!".

Nie ma w wynikach sondy przesady. Włókniarz Pabianice w szczytowym okresie swej kariery grał siedem razy z rzędu w finale mistrzostw Polski. Czterokrotnie zdobywał tytuł - w 1989, 1990, 1991 i 1992. Koszykarki z Pabianic siedmiokrotnie zdobywały srebrne medale, pięciokrotnie brązowe. Sukcesy osiągały także jako Polfa Pabianice. Później przemianowano klub na MTK Pabianice, następnie na PTK (Pabianickie Towarzystwo Koszykówki). Przez wszystkie lata sukcesów i przemian, w klubie ofiarnie pracował Zbigniew Grzanka. Koordynator Orlikowej Ligi Mistrzów w koszykówce, chętnie wspominał dawne dobre czasy i opowiadał o dniu dzisiejszym.

- Poświęciłem całe swoje życie dla dobra pabianickiej koszykówki - mówił nam prezes PTK Zbigniew Grzanka. - Czasy sukcesów jednak już minęły, a teraz jest coraz gorzej, jeśli chodzi o sponsorów i pozyskiwanie środków na bieżącą działalość.
Jest kryzys i ten fakt odbija się też na sporcie. Młodzież chce uprawiać w Pabianicach koszykówkę, ale nie jest łatwo utrzymać klub. Dotacje nie są wystarczające. Pabianice nie są bogate. PTK otrzymał dotację na młodzież w wysokości 32 tys. zł, a w skali sezonu klub wydaje około 100 tys. zł. Budżet młodzieżowych sekcji niekiedy ratuje się środkami pozyskanymi od sponsorów na potrzeby drużyny seniorek. Rozgrywki młodzieżowe powinny być w większym stopniu dotowane przez władze.

- Sponsora najbardziej interesuje przekładnia reklamowa - dodaje Zbigniew Grzanka. - Nazwa pierwszej seniorskiej drużyny i sponsora pojawia się w mediach, nazwy drużyn młodzieżowych są dużo rzadziej.
Jak wygląda teraźniejszość koszykówki w Pabianicach. Nie ma wielkich pieniędzy. Na grę w ekstraklasie potrzebnych byłoby ok. 500 tys. zł na sezon. Działacze PTK musieli podjąć decyzję o rezygnacji z gry w najwyższej klasie. Drużyna sportowo utrzymała się w ekstraklasie, bo inni ryzgnowali z gry, a Pabianice przetrwały trudny okres. Nie jest tajemnicą, że prezes Zbigniew Grzanka dołożył wiele swoich pieniędzy, by dokończyć sezon w ekstraklasie. PTK mogło grać dalej w elicie, ale trzeba było wreszcie podjąć trudną decyzję. Warunki finansowe były bezlitosne.

Podziękowania należą się firmie Dekorex, która nawiązała współpracę ze Zbigniewem Grzanką i pod taką nazwą grają koszykarki z Pabianic. Właściciele Dekorexu Krzysztof Krawczyk i Zbigniew Kierzek rozumieją, że w Pabianicach koszykówka jest najważniejsza. Ponadto w gronie sponsorów PTK są firmy: Hartmann, Jantoń, Pacobank, Solpark Kleszczów. Prowadzone są rozmowy z Ceramiką Paradyż. Miejmy nadzieję, że z pozytywnym skutkiem. Są inne gigantyczne firmy, ale nie są zainteresowane sponsoringiem sportu. Są firmy, które współpracują na zasadzie barterowej, jak Primavera, Lumi - fabryka sitodruku.

Dziś PTK gra w pierwszej lidze, na takie rozgrywki po prostu dziś stać pabianicką społeczność koszykarską. Początek rozgrywek jest w miarę obiecujący. O Pabianicach mówi się z szacunkiem. Docenia się rolę klubu. PTK to dziś najbardziej doświadczony zespół w lidze. Dziewczęta nie zarabiają wiele, na pewno nie tyle, ile w minionych latach. Ale entuzjazmu nie brakuje. Stworzono system pracy z młodzieżą, są klasy sportowe, a pracą trenerską w Pabianicach zajmuje się m.in. mistrzyni Europy Sylwia Wlaźlak. Pracują w klubie także Mariola Szymańska, Marzena Głaszcz, Ala Stefańczyk.

Miłość do koszykówki przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. W seniorskiej drużynie Dekorexu Pabianice gra wieloletnia zawodniczka Renata Piestrzyńska z córką, a za kilka lat może zagrać z dwiema córkami. Julka Piestrzyńska jest jedną z najlepszych młodych koszykarek w Pabianicach. W młodziczkach gra także Ola Głaszcz, która akurat leczy kontuzję. W pierwszym składzie drużyny Dekorexu jest też Karolina Ignatowska - siostrzenica Małgorzaty Gliszczyńskiej.
W koszykówkę grają synowie Małgosi Błoch, Marzeny Grabowskiej. Filip Trześniewski, syn Eli i Mirosława to wielce utalentowany koszykarz. W Pabianicach wychował się też Michał Michalak.
Zbigniewowi Grzance także najbardziej pomaga córka - Marta. Było to widoczne również podczas finałów Orlikowej Ligi Mistrzów. Marta Grzanka zadbała o każdy szczegół rozgrywek, które rozgrywane były w sali Gimnazjum nr 3 przy ul. Mokrej w Pabianicach.
A potwierdzeniem dobrej pracy w Pabianicach są wyniki Orlikowej Ligi Mistrzów. Gospodarze zdobyli złoty i srebrny medal - wyniki podajemy na następnej stronie...