Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W sobotę Widzew gra z Piastem w Gliwicach. Czy łodzianie zrewanżują się za Puchar Polski?

(BART) (opr.wm)
Łukasz Kasprzak
W sobotę, o godz. 15.45, piłkarze Widzewa zmierzą się w Gliwicach z Piastem. Widzewiacy chcą podnieść się z kolan po dwóch kolejnych porażkach. Jeżeli uda się zwyciężyć, to teoretycznie mogą ponownie zostać liderem T-Mobile Ekstraklasy. Jest więc o co walczyć z beniaminkiem.

Piłkarze Widzewa zapewniają, że nie obawiają się beniaminka z Gliwic. Ale nie można lekceważyć tego rywala. Piast ma na koncie zaledwie punkt mniej od Widzewa, co oznacza, że jeżeli to gospodarze wygrają, to wyprzedzą Widzew w tabeli. Piast stara się grać odważnie i jego spotkania fajnie się ogląda.

Warto też przypomnieć, że jeszcze przed rozpoczęciem zmagań w T-Mobile Ekstraklasie oba zespoły zmierzyły się w Pucharze Polski. W Gliwicach lepszy był wówczas Piast, wygrywając 1:0.

W środę widzewiacy mieli jeden trening, na bocznym boisku. Sytuacja kadrowa w zespole niewiele się zmieniła, chociaż trener Mroczkowski miał już do dyspozycji Mariusza i Patryka Sstępińskich, którzy wrócili do Łodzi po meczach reprezentacji Polski do lat dziewiętnastu (we wtorek dostali dzień wolny od trenera). Jednak raczej żaden z nich nie rozpocznie sobotniego starcia w wyjściowej jedenastce.

Lżej pracowali dwaj rekonwalescenci, napastnicy Sebastian Radzio oraz Aleksandr Lebiediew. Zdecydowanie większą szansę na grę w Gliwicachma Białorusin, który mógłby zastąpić w pierwszym składzie Tunezyjczyka Mehdi Ben Dhifallaha.

W czwartek piłkarze będą ćwiczyć w porze spotkania, natomiast do Gliwic udadzą się już w piątek po treningu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto