- Dysponujemy 6 miejscami na oddziale intensywnej terapii - mówi prof. Waldemar Machała, ordynator tego oddziału w szpitalu im. WAM w Łodzi. - Wszystkie są zajęte. Gdy konieczne będzie przyjęcie pacjenta wymagającego wielospecjalistycznej opieki, chorych, którzy są już w nieco lepszym stanie, będziemy przewozić do szpitali poza Łódź, np. do Pabianic.
Nie lepiej jest w szpitalu im. Barlickiego.
- Wszystkie miejsca na OIOM-ie, których jest 8, są zajęte przez chorych z poważnymi zaburzeniami krążenia i oddychania - mówi prof. Wojciech Gaszyński - kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii w tym szpitalu.
Co z pacjentami w stanie zagrożenia życia, do których wzywane jest pogotowie?
- Gdy brakuje miejsc na OIOM-ach, zabieramy takich pacjentów na oddziały ratunkowe do szpitali im. Kopernika, Jonschera i Barlickiego - mówi Janusz Poliński z centrum powiadamiania ratunkowego Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi. - Ale po południu także na tych oddziałach zabrakło wolnych miejsc i respiratorów.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?