Kierowcy, którzy tamtędy jeżdżą, a właściwie przetaczają się przez betonowe płyty, ostre elementy szyn i tłuczeń, mają nietęgie miny. Auta najpierw ostro podjeżdżają pod betonową płytę, by po chwili nurkować przodem i szorować po kamieniach. Kierowcy narzekają, że na obu przejazdach można uszkodzić samochód.
Sytuacja wróci do normy dopiero za kilka tygodni. Gdy remont torowisk zostanie zakończony, na przejazdach zostanie wylany asfalt.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?