Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpitale w Łodzi. Dzieci chore na raka czekają na zabiegi, bo brakuje krwi

Agnieszka Jędrzejczak
Julka jest jedną z ponad 30 pacjentów oddziału onkologicznego w Łodzi. Dziewczynka w najgorszych momentach krew miała przetaczaną nawet dwa dni z rzędu. Na zdjęciu razem z mamą, ściska swoje ulubione pluszaki, bez których nie zaśnie: Misia i Lalę.
Julka jest jedną z ponad 30 pacjentów oddziału onkologicznego w Łodzi. Dziewczynka w najgorszych momentach krew miała przetaczaną nawet dwa dni z rzędu. Na zdjęciu razem z mamą, ściska swoje ulubione pluszaki, bez których nie zaśnie: Misia i Lalę. Grzegorz Gałasiński
Ze względu na brak krwiodawców mali pacjenci chorzy na raka muszą czekać na krew w łódzkich szpitalach nawet kilka dni. Jej przetoczenie to często zabieg ratujący im życie.

Julka ma 7 lat. Diagnozę ostrej białaczki limfoblastycznej u dziewczynki jej bliscy usłyszeli dwa lata temu. Od tego czasu trwa intensywne leczenie dziecka w łódzkim szpitalu. Na początku agresywne i wyczerpujące organizm. Teraz jednak chemia jest nieco słabsza.

W pierwszej fazie choroby chemioterapia powodowała poważne spadki poszczególnych składników krwi Julki - czerwonych krwinek i płytek - a to wymagało ich uzupełnienia. Takich sytuacji było nawet kilka w miesiącu. Dziewczynka na krew uzupełniającą braki długo czekać nie musiała, ale tyle szczęścia nie mają dziś inne dzieci na oddziale onkologicznym szpitala przy ul. Pankiewicza (dawniej Sporna) w Łodzi.

Manufaktura zachęca do krwiodawstwa. Oddaj krew i odbierz upominek

- Niektóre dzieci, zwłaszcza te z rzadszą grupą, czekają nawet kilka dni na krew, rodzice apelują w oddziale o oddawanie, robią co w ich mocy, by ratować swoje dziecko. W przypadku Julki nie raz było tak, że musiała być przetaczana dwa dni z rzędu, innym razem co dwa tygodnie. Tutaj dzieci często tak mają, bo po chemii i spadkach morfologii, krew jest dla nich bezcennym lekiem - przyznaje pani Ewelina, mama Julki.

Dziewczynka jest jedną z ponad 30 pacjentów dwóch dziecięcych oddziałów onkologicznych w łódzkim szpitalu. Niemal każdy chory spędza w szpitalu długie miesiące. Do tego dochodzi wyczerpujące leczenie i izolacja. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy muszą czekać na ratującą ich zdrowie, a często i życie krew.

- Nigdy nie wiadomo, w którym momencie krew będzie potrzebna. Jeśli jej nie ma, robi się poważny problem, a sytuację jeszcze bardziej pogarsza dużo mniejsza ostatnio liczba krwiodawców - przyznaje Elżbieta Budny, prezes łódzkiej fundacji Krwinka, która opiekuje się pacjentami onkologicznymi i zamieściła ostatnio apel z prośbą o oddawanie krwi dla chorujących dzieci.

Tego leku potrzebują nie tylko mali pacjenci, ale i dorośli walczący z nowotworami. Chemioterapia jest dla nich najskuteczniejszym sposobem na wyleczenie, ale jej minusem jest to, że prócz chorych komórek może uszkodzić także te zdrowe. Gdy po podaniu chemii, wyniki morfologii wykażą znaczny spadek składników krwi, potrzebne jest ich uzupełnienie, czyli transfuzja, a inaczej mówiąc przetoczenie.

Dawca krwi poszukiwany - akcja krwiodawstwa w Łodzi już od dziś

Braki trzeba uzupełniać także pacjentom po silnych krwotokach, na przykład spowodowanych przez wypadek, czy podczas lub po operacji. Oni także potrzebują transfuzji, tymczasem krwiodawców jest mniej.

Choć regionalne centra krwiodawstwa oficjalnie o brakach w swoich bankach mówić nie mogą, apelują nieustannie o oddawanie krwi.

- Sytuacja nie jest najlepsza - przyznał w ostatniej rozmowie z nami Krzysztof Włodarczyk, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Łodzi.

Z zapasami krwi mają problem także szpitale, niektóre muszą przekładać planowe operacje, a składniki krwi sprowadzane są dla nich z odległych miast, to oznacza godziny czekania.

- Oddaję krew i będę oddawać. Wiem, jak bardzo jest potrzebna - mówi mama Julki.

Żeby zabezpieczyć w pełni potrzeby naszego województwa w krew, każdego dnia musiałoby ją oddać 200 osób. Średnio jest ich niewiele ponad sto.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto