Wystąpiła w TVN24, TVP2, udzielała wywiadów w prasie. Na Facebooku w ciągu tygodnia chęć zostania jej "znajomymi" zgłosiło pół tysiąca osób!
- Nigdy w życiu bym nie pomyślała, że będę w "Poranku" u Kuźniara czy w "Pytaniu na śniadanie" u Jagielskiego. Reakcje znajomych i rodziny są pozytywne, otrzymałam dużo SMS-ów i e-maili z gratulacjami - mówi Sylwia Ługowska.
Choć na scenie ogólnopolskiej została zauważona dopiero kilka dni temu, to w Łodzi w PiS działa od czterech lat. Zgłosiła się do partii po przegranych wyborach w 2007 roku.
- Od dawna interesowałam się polityką i chciałam się zajmować sprawami, które leżą mi na sercu. Poszłam do PiS, bo takie mam poglądy, taką wrażliwość. PiS-owcy mają to do siebie, że są ideowcami. I ja taka jestem - mówi.
W partii udzielała się początkowo występując w happeningach młodzieżówki m. in. w stroju pielęgniarki wręczała w biurze poselskim PO lecytynę - na przypomnienie o niespełnionych obietnicach wyborczych. Zaangażowała się w akcję przywrócenia studentom wyższych ulg na bilety PKP i PKS oraz "stop płatnym studiom". W ostatnich wyborach samorządowych bez powodzenia kandydowała do Rady Miejskiej w Łodzi. Uzyskała 923 głosy - był to drugi wynik na liście PiS w okręgu obejmującym m.in. Radogoszcz i Teofilów.
- Życie bywa nieprzewidywalne, chcę się zajmować polityką, na razie za wcześnie mówić o tym, czy będę kandydować w wyborach parlamentarnych, czy też nie. My w PiS naprawdę jeszcze się tym nie zajmujemy.
Gdy pojawiła się na konwencie obok Jarosława Kaczyńskiego, na forach internetowych pojawiły się komentarze: "Polska Angelina Jolie!", "Sylwia Ługowska zastąpiła Joannę Kluzik-Rostkowską!".
- Żadna kobieta nie lubi być porównywana do innej kobiety, dlatego to nie jest fajne. Mam wizerunek, jaki mam, zdaję sobie sprawę, że on przyciąga uwagę, ale nie mam zamiaru na tym bazować. Chcę być zauważona za to, co robię.
Obecnie Sylwia Ługowska pisze pracę magisterską poświęconą bezpieczeństwu energetycznemu Unii Europejskiej na kierunku europeistyka na Uniwersytecie Łódzkim. Ma też licencjat z pedagogiki specjalnej. Wcześniej uczęszczała do XX Liceum Ogólnokształcącego w Łodzi. Choć nie jest rodowitą łodzianką (przyjechała tu osiem lat temu z rodzicami), mówi "to jest moje miasto". Ma trójkę rodzeństwa: starszego brata oraz młodszą siostrę i brata. Ojciec wschodzącej gwiazdy łódzkiego PiS prowadzi własny biznes.
- Moimi wzorami w polityce są Margaret Thatcher i Sarah Palin. Cenię też bardzo śp. Grażynę Gęsicką - imponowała mi jej pracowitość. Wśród mężczyzn to przede wszystkim Jarosław Kaczyński - inteligentna osoba, kompetentna, ma niesamowitą wiedzę na temat funkcjonowania państwa. Dla mnie to absolutny autorytet. U Zbigniewa Ziobry imponuje mi jego spokój, jaki zachowuje mimo nagonki na niego.
Sylwia Ługowska w wolnych chwilach lubi biegać (kilka razy w tygodniu), pływać na basenie i przesiadywać w saunie. Ceni włoską kuchnię. W domu ma dwa koty - dachowce.
Na swoim blogu pisze: "W wolnych chwilach słucham muzyki rock, hip-hop, jazz. W kinie wybieram thrillery, komedie, filmy akcji. Podróżuję w polskie góry i nad morze. Uwielbiam czerwone róże oraz zapach Chanel ;)".
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?