18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rejestracja auta przez Internet - nie w Łodzi

Agnieszka Jasińsa
Bernard Urbańczyk na wizytę w urzędzie wziął dzień wolny
Bernard Urbańczyk na wizytę w urzędzie wziął dzień wolny fot. Jakub Pokora
- To jakaś paranoja! - denerwował się w poniedziałek Bernard Urbańczyk, łodzianin, który przyszedł do wydziału komunikacji zarejestrować samochód. Żeby załatwić formalności, wziął w pracy wolne. Rejestrowanie auta zajęło mu dokładnie cały dzień.

- A przecież od nowego roku mieliśmy się tu rejestrować przez internet. To miało zlikwidować kolejki - irytował się Urbańczyk.

Na te zmiany petenci wydziału komunikacji łódzkiego magistratu czekali od lat. W nowym roku z urzędu w końcu miały zniknąć gigantyczne kolejki i zawodowi stacze, którzy za miejsce do okienka inkasowali po kilkaset złotych. Tę sytuację miał zmienić nowy sposób rejestracji petentów, czyli możliwość zapisywania się przez internet.

W przetargu wyłoniono firmę, która miała wprowadzić stosowny system. Ale zapisów przez internet jak nie było, tak nie ma. Powód? Firma, która wygrała... nie podpisała umowy na realizację zamówienia. Skutek? Kolejki i stacze nie zniknęli.

Nerwów nie krył Adam Strzyż, właściciel autokomisu, który rejestrował samochód. - W urzędzie jestem kilka razy w tygodniu. Czasami stoję w kolejce nawet cztery godziny - opowiadał mężczyzna. - A najbardziej wkurza mnie to, że kolejkę zajmują stacze i biorą pieniądze od tych, którym się spieszy. Dlatego potrzebny jest tu internet.

Za odstąpienie miejsca w kolejce stacze żądają od 100 do 250 zł. A zdesperowani łodzianie płacą.

- Ubolewamy, że firma, która wygrała przetarg, nie zdecydowała się podpisać umowy. Ma do tego jednak prawo. Zmusić nikogo nie można - tłumaczy Marcin Masłowski z łódzkiego magistratu. - Urząd Miasta Łodzi w trybie pilnym rozpisze nowy przetarg. Dziś urzędnicy wydziałów komunikacji i informatyki spotkają się w tej sprawie.

Radosław Zasadziński z firmy Dasoft, która wygrała przetarg, tłumaczy, że wycofał się z kilku powodów.

- W specyfikacjach przetargu nie było wzmianki, że budynek wydziału komunikacji ma innego właściciela i administratora. Jest nim PKS. To wymagało od nas uzyskania dodatkowych zezwoleń. Poza tym budynek wciąż był na gwarancji. Dlatego nie wyrobilibyśmy się w czasie. A kary umowne wynosiły 100 proc. wartości zamówienia. I one nas odstraszyły - mówi Zasadziński.

W wydziale komunikacji formalności załatwia około 300 osób dziennie. Choć wydział rozpoczyna pracę dopiero od 8, drzwi otwierane są pół godziny wcześniej. Dzięki temu ludzie mogą sobie postać w kolejce w cieple...

* * * * *

Nie możemy nikogo za to ukarać - rozmowa z Rajmundem Kądzielą, dyrektorem wydziału komunikacji łódzkiego magistratu.
Miała być internetowa rejestracja petentów i żadnych kolejek. Tymczasem zapisów przez internet nie ma, a kolejki wciąż się ustawiają. Co się stało?

Firma, która wygrała przetarg, nie podpisała umowy. Dlatego cały czas nie mamy internetowej rejestracji klientów. A mieliśmy startować na początku roku.

Jak to się stało?
Firma stwierdziła, że zadanie ją przerosło i się wycofała. Sam byłem mocno tym zaskoczony. Przecież wszystkie warunki były zawarte w specyfikacji przetargu. Mogli więc się zastanowić przed przystąpieniem do niego. Jednak to nie wydział komunikacji odpowiada za przetarg.

A kto?
Przygotował go wydział informatyki łódzkiego magistratu. Jeśli do kogoś trzeba mieć pretensję, to właśnie do nich.

Czy firma, która nie wykonała usługi, poniesie konsekwencje?
Niestety nie, bo do podpisania umowy nie doszło.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto