Mogłoby się wydawać, że pucharowa potyczka będzie doskonałą okazją do zatarcia nieprzyjemnego wrażenia, jakie pozostało po piątkowej wysokiej porażce ligowej z Wartą Poznań (1:4).
A jednak w klubie doszli chyba do wniosku, że udział w tych rozgrywkach nie jest do niczego potrzebny. Można domyślać się, że górę wzięły względy finansowe. ŁKS nie należy do krezusów, a występy w Pucharze Polski pochłaniają kolejne pieniądze, których w klubie ciągle brakuje.
Jeśli do tego dodamy, że wywalczenie trofeum wydaje się iluzoryczne, to w ŁKS uznali, iż Puchar Polski jest zbędną rywalizacją. Zapewne z tego powodu łodzianie dopiero w środę pojadą na spotkanie do Elbląga. Trudno zatem będzie mówić, że zawodnicy przystąpią do pojedynku maksymalnie przygotowani.
Ponadto trener Andrzej Pyrdoł zapowiada wiele zmian w wyjściowej jedenastce. Do Elbląga pojadą: Paweł Waśków, Marcin Pająk, Marcin Adamski, Mariusz Mowlik, Piotr Klepczarek, Adrian Woźniczka, Szymon Salski, Artur Gieraga, Kamil Bendkowski, Damian Seweryn, Marcellinus Obem, Damian Pawlak, Bartosz Romańczuk, Michał Łabędzki, Krzysztof Mączyński, RafałKujawa, Artur Golański.
Miło byłoby, gdyby dublerzy pomyśleli o kibicach, spłatali psikusa działaczom i awansowali do kolejnej rundy.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?