Z mieszkania na 3. piętrze bloku wydobywały się kłęby czarnego i gryzącego dymu. Zauważyli je sąsiedzi i wezwali strażaków. Na miejsce zadysponowano 6 zastępów straży pożarnej.
Rety w tym lokalu mieszkają dzieci, wprowadzili się w zeszłym roku - komentowały sąsiadki bloku z przeciwka.
Strażacy weszli do mieszkania od strony klatki schodowej, wyważyli drzwi i szybko zlokalizowali przyczynę ognie. Wcześniej jednak sprawdzili, czy ktoś jest w środku. Nikogo nie było.
Okazało się, że przyczyną pojawienia się ognia było zwarcie w zmywarce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?