Obecnie ulica Piotrkowska jest drogą powiatową, zarządzaną przez Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi. Gdyby została drogą wewnętrzną, trafiłaby pod skrzydła delegatury Urzędu Miasta Łodzi.
Zasadnicze zmiany będą dotyczyły głównie restauratorów. Dziś możliwości zajęcia pasa drogowego przez restauratora nie można uzależnić od estetyki ogródka. Po wprowadzeniu zmian będzie można ingerować w kwestie jego wyglądu. Kwestią sporną jest tu też wysokość opłat za postawienie ogródka. Nowy właściciel drogi może podnieść ceny. Dziś jest to złotówka dziennie za metr kwadratowy.
Miejscy urzędnicy tłumaczą też, że po wprowadzeniu zmian łatwiej będzie im usunąć z drogi kłopotliwy obiekt (np. nieestetyczny ogródek), który stanął niezgodnie z umową. Dziś jest to droga administracyjna - przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze i Wojewódzki Sąd Administracyjny. SKO wydaje zaś decyzje, które w większości każą pozostawiać ogródki. Tymczasem cywilna droga sądowa daje więcej możliwości pozbycia się zawalidrogi.
Wraz z wprowadzeniem zmian restauratorów posiadaczy ogródków czeka zaś podatek od nieruchomości.
Prezydent miasta może też wprowadzić ruch na ulicę Piotrkowską, choć wielokrotnie deklarowała, że z prawa takiego nie będzie chciała skorzystać.
Zmiany statusu drogi nie powinni się obawiać ci, którzy mieszkają przy ulicy Piotrkowskiej. Dziś każdy z nich ma dostęp do swojej nieruchomości, bo to gwarantuje dostęp do drogi publicznej. I to nie powinno się zmienić.
Czytaj takżePrzebudowa Dworca Fabrycznego i trasy W-Z zakorkują Łódź
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?