Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obiecująca próba generalna ŁKS

Dariusz Kuczmera
Marcin Mięciel pozostaje postrachem bramkarzy. Snajpera asekuruje Bartosz Romańczuk
Marcin Mięciel pozostaje postrachem bramkarzy. Snajpera asekuruje Bartosz Romańczuk fot. Krzysztof Szymczak
Ełkaesiacy zdali egzamin celująco przed piątkową inauguracją pierwszej ligi. Po zimowej przerwie jako pierwsi o punkty walczyć będą piłkarze Pogoni i ŁKS. Mecz w Szczecinie odbędzie się w piątek o godz. 20.

Kibice, którzy licznie wybierają się na to spotkanie (patrz zdjęcie obok), mogą liczyć na korzystny wynik. Podstawą do optymizmu są wyniki meczów kontrolnych. Forma podopiecznych trenera Andrzeja Pyrdoła zwyżkuje.

Początek serialu sparingów nie był do końca udany, bo ełkaesiacy przegrali z GKS Bełchatów 1:2, później zremisowali z Olimpią Grudziądz 1:1 i przegrali ze Śląskiem Wrocław 0:1. Radosny mógł być tylko autor obu tych goli Dariusz Kłus.

W następnych pięciu testmeczach łodzianie wygrali cztery razy i raz zremisowali. Pokonali Świt 3:0, bezbramkowo skończyli mecz ze Zniczem i zaprezentowali serię wygranych: 3:2 z Kluczborkiem, 2:1 z Koroną, 2:1 z Radzionkowem. W każdym ze zwycięskich meczów gole strzelał Marcin Mięciel, a przecież właśnie tego oczekuje sięod napastników. W dwóch ostatnich na listę strzelców wpisywał się Krzysztof Mączyński. Jest świetny Bodzio W., jest też duet panów M.

Ełkaesiacy w Kleszczowie zaprezentowali dobrą dyspozycję. Co prawda w pierwszej połowie nie potrafili tego wykorzystać i stracili gola. Bez Bodzia W. grać trudno. Niezniszczalny bramkarz łodzian nie wystąpił w tym spotkaniu (podobnie wolne dostał Dariusz Kłus), a rezerwowy bramkarz Paweł Waśków ma na sumieniu pierwszego gola. Po strzale z wolnego Mateusza Cielucha Waśków interweniował tak niefortunnie, że wpadł z piłką do bramki.

Liderzy pierwszej ligi na drugą połowę wyszli z dużym postanowieniem odniesienia zwycięstwa i to przyniosło skutek. Grający bardzo dobrze reżyser poczynań łodzian, rządzący w środkowej strefie boiska Krzysztof Mączyński wyrównał w 55 minucie. Zwycięskiego gola wywalczył Marcin Mięciel, wykorzystując zagranie Macieja Bykowskiego.

Wydaje się, że trener Andrzej Pyrdoł ma wykrystalizowany skład, który zagra w inauguracyjnym meczu z Pogonią. W stosunku do sobotniego ustawienia rewolucji nie będzie.

ŁKS - Ruch Radzionków 2:1 (0:1)
Gole: 0:1 - Cieluch (28), 1:1 - Mączyński (55) 2:1 - Mięciel (74).
ŁKS: Waśków (73, Nowacki), - Gieraga (46, Seweryn), Łabędzki (60, Mowlik), Woźniczka (75, Salski), Kaczmarek - Romańczuk, Mączyński, Kosecki (46, Kubicki), Smoliński (36, Klepczarek), Bykowski - Mięciel. Trener: Andrzej Pyrdoł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto