Neobarokowa kamienica przy ul. Gdańskiej 42 trafi do rejestru zabytków

Pierwotnie należała do zamożnego kupca Kipera, mającego w pobliżu rezydencję z ogrodem, w której dziś rezyduje Państwowa Inspekcja Handlowa. Powodziło mu się tak znakomicie, że postanowił wybudować luksusową kamienicę czynszową, aby mogła pomnożyć jego majątek.

Kamienica powstała w 1897 roku według projektu Dawida Landego, jednego z czołowych łódzkich architektów. Prezentuje się znakomicie, bowiem niedawno odnowiono elewację, zaś w środku - na klatce schodowej i w mieszkaniach - zachowały się oryginalne stolarki i sztukaterie.

Ozdobą frontonu są dwa wykusze po bokach i jeden pośrodku nad wejściem. Wśród bogatej dekoracji uwagę zwracają kartusze herbowe, liście akantu, metalowe, ażurowe kraty na balkonach, gipsowe odlewy twarzy, lukarna na mansardowym poddaszu i kariatydy na balkonach, pełniące rolę wsporników.

- W bramie zachowały się cenne wrota, z których jedno skrzydło jest oryginalne, a drugie zostało odtworzone - wyjaśnia Piotr Ugorowicz z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi.

Na klatce schodowej są marmurowe schody i efektowne balustrady z kutego żelaza. Można także podziwiać oryginalne drzwi i sztukaterie oraz malowidła na szybach, przedstawiające aniołki i motywy roślinne. Są nawet malowidła ścienne. Niestety, w czasach PRL zostały zamalowane farbą olejną, która dziś się łuszczy, dzięki czemu można podejrzeć niewielkie fragmenty malowideł.

Dopełnieniem okazałej kamienicy są dwie oficyny oraz podwórko, stare drzewa i pozostałości ogrodzenia, które pierwotnie dzieliło ogród od dziedzińca. Jeśli budynek znajdzie się w rejestrze zabytków (do tej pory jest jedynie w ewidencji), to będąca jego właścicielem wspólnota mieszkaniowa będzie mogła ubiegać się o dofinansowanie dalszych remontów, co kamienicy wyjdzie tylko na dobre.