- W tym roku, ze względu na charakter i wagę imprezy dla miasta, wesprzemy przedsięwzięcie finansowo - zapewnia Jakub Wiewórski, dyrektor Wydziału Kultury UMŁ. - Zgodnie z prawem zamówień publicznych, nie ma innej drogi przekazania takiej kwoty organizatorowi niż otwarty konkurs ofert. Instytucją miejską zaangażowaną we współorganizowanie zadania "galeria graffiti" został Akademicki Ośrodek Inicjatyw Artystycznych i to na jego kierownictwie spoczywa ustalenie zasad, na jakich konkurs będzie się odbywał oraz przeprowadzenie go. Chcę, żeby od przyszłego roku wszystkie imprezy, które nie są organizowane przez Wydział Kultury, były dofinansowywane w konkursach dotacyjnych.
Póki co jedyną organizacją, o której wiadomo, że zgłosi się do udziału w konkursie, jest Fundacja Urban Forms, która od kilku lat organizuje podobne przedsięwzięcia w przestrzeni miejskiej Łodzi. Murale, które powstały z ich inicjatywy, znajdują się na budynkach przy ulicach: Lipowej 44, Pogonowskiego 27, Jaracza 59 i Kilińskiego 73. W styczniu tego roku działalność fundacji została dostrzeżona i dobrze oceniona przez prestiżowy rodzimy portal poświęcony sztuce miejskiej www.sosm.pl.
- Nasze inicjatywy znalazły się wśród ośmiu najważniejszych wydarzeń w sztuce miejskiej roku 2010 - mówi Teresa Latuszewska-Syrda, wiceprezes Fundacji Urban Forms.
Jeden z najnowszych murali powstał w tym roku na ścianie znajdującej się na terenie przedszkola przy ul. Bazarowej 8 w Łodzi.
Wskazywane przez Urban Forms lokalizacje dla kolejnych wielkoformatowych malowideł to ściany kamienic należących do miasta i nie przeznaczonych w najbliższych latach do wyburzenia. Znajdują się one przy al. Kościuszki 27 i 32, ul. Legionów 19, ul. Próchnika 9 i 11 (róg Zachodniej) oraz przy ul. Pomorskiej 67.
- Będą się one łączyły w kilkukilometrowy szlak po Łodzi - przekonuje Latuszewska-Syrda. - A gdy wyburzone zostaną pustostany przy ulicy Zachodniej, odsłonią się kolejne ściany, które także będzie można zagospodarować.
Fundacja chce zaangażować do swego zadania twórców z Europy (w tym z Polski) oraz z Ameryki Południowej.
- To artyści z górnej półki, uznani, modni i cenieni przez kuratorów, uczestnicy międzynarodowych wystaw - opowiada wiceprezes Urban Forms. - Pomijamy prace kontrowersyjne i sztukę konceptualną, dostępną dla wąskiego grona odbiorców. Murale mają przede wszystkim wprowadzić piękno w przestrzeń publiczną.
Jak dowiedzieliśmy się w Wydziale Kultury, artystami, którzy mogliby wzbogacić Łódź o sześć nowych murali byliby: z Polski - M-City, absolwent Wydziału Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, obecnie asystent prof. Jerzego Ostrogórskiego, autor kilkuset murali, które oglądać można od Istambułu przez Pragę po Rio de Janeiro; trio Chazme/ Elomelo/ Etam Cru, absolwenci ASP w Łodzi i Warszawie, których prace były prezentowane w albumie "Polski Street Art", uznawani za jednych z najciekawszych street artystów w kraju; z Hiszpanii - Aryz, który przebojem wszedł na światową scenę street artu w 2009 roku; Kenor, absolwent ASP w Barcelonie, specjalizujący się w abstrakcyjno-geometrycznych formach o bujnej kolorystyce. Z Francji przyjechałby odwołujący się do kubizmu i malarstwa abstrakcyjnego XX wieku Remed, zaś z Brazylii - Os Gemeos, bliźniacy z Sao Paolo, którzy szeroko czerpią ze stylistyki brazylijskiego folkloru i tradycji kulturowych, a w swych pracach często nawiązują do problemów socjalnych swych rodaków. Powstawaniu murali miałby towarzyszyć program edukacyjny skierowany do mieszkańców kamienic ozdabianych przez artystów.
- Przedsięwzięcie ma charakter rozwojowy. Niewykluczone, że murali powstanie więcej. Wszystko zależy od sfinalizowania umów ze sponsorami zewnętrznymi - wyjaśnia Teresa Latuszewska-Syrda.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?