Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marcin Mięciel znów będzie grał w ŁKS

Paweł Hochstim
Marcin Mięciel wrócił do ŁKS
Marcin Mięciel wrócił do ŁKS Krzysztof Szymczak
Marcin Mięciel został w poniedziałek piłkarzem ŁKS. - Wróciłem do Łodzi po to, żeby pomóc w odbudowie klubu. Miejsce ŁKS jest w ekstraklasie - mówi nowy nabytek klubu z al. Unii.

Mięciel to najgłośniejszy transfer ŁKS w tym roku. Pięciokrotny reprezentant Polski ma za sobą występy m.in. w ekstraklasie greckiej i Bundeslidze. Powinien być ogromnym wzmocnieniem łódzkiego zespołu.

- Mięciel był pierwszym piłkarzem, z którym rozmawiałem na temat jego gry w ŁKS - mówi Tomasz Wieszczycki, doradca zarządu ŁKS, który wraz z dyrektorem sportowym Tomaszem Kłosem odpowiedzialny jest za transfery w łódzkim klubie. - Długo to trwało, już wydawało się, że nic z tego nie będzie, ale udało się.

Mięciel ma 34 lata, a w polskiej ekstraklasie rozegrał 212 meczów i zdobył 62 gole. Co ciekawe, w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce występował tylko w barwach dwóch zespołów - Legii Warszawa i ŁKS. W rundzie jesiennej sezonu 1995/1996 zdobył dla drużyny z al. Unii sześć goli, m.in. dwa w wygranym spotkaniu z... Legią.

- ŁKS zawsze w moim sercu miał swoje miejsce, po Legii to jest najważniejszy klub w moim życiu - mówi Mięciel. - Ucieszyłem się z oferty ŁKS, bo choć w Łodzi byłem tylko pół roku i to dość dawno temu, wspominam ten czas bardzo dobrze.

Wieszczycki nie ukrywa, że jest szczęśliwy, iż udało mu się namówić Mięciela do gry w ŁKS. - To jest jedyny z pozyskanych przeze mnie piłkarzy, którego jestem absolutnie pewny, bo jesienią obserwowałem Marcina w sześciu czy siedmiu meczach Legii - mówi Wieszczycki.

Mięciel, który w Łodzi bywa bardzo często, bo z tego miasta pochodzi jego żona, związał się z ŁKS rocznym kontraktem. - W moim wieku już dłuższych się nie podpisuje - żartuje. - Ale mam nadzieję, że za rok podpiszę nową umowę. Już w ekstraklasie.

Wieszczycki zapowiada, że to nie koniec wzmocnień łódzkiego zespołu. - Wstępnie jesteśmy dogadani jeszcze z czterema zawodnikami, ale do ich pozyskania muszą zostać wyjaśnione wszystkie sprawy związane z ich obecną przynależnością klubową - mówi. Jak już informowaliśmy, Wieszczycki porozumiał się m.in. z Marcinem Nowackim z Wisły Płock. Problem w tym jednak, że Nowacki ma ważny kontrakt z płockim klubem. - We wtorek spotykam się z prezesem Jerzym Ożogiem, który obiecał mi, że w przypadku spadku zespołu do drugiej ligi puści mnie z Płocka - mówi Nowacki.

ŁKS interesuje się także napastnikiem Korony Kielce Pawłem Buśkiewiczem. Jest bardzo prawdopodobne, że piłkarz ten trafi do zespołu trenera Andrzeja Pyrdoła.

Do tej pory ŁKS pozyskał pięciu piłkarzy - oprócz Mięciela, który ostatni sezon spędził w Legii Warszawa, kontrakty podpisali także Damian Seweryn (Warta Poznań), Dariusz Kłus (Zagłębie Sosnowiec), Bartosz Romańczuk (Panachaiki Patras) i Piotr Klepczarek (Znicz Prusz-ków). Nadal nie zapadła jeszcze decyzja w sprawie testowanego pomocnika Stali Poniatowa Ariela Lindnera, ale jego pozyskanie jest coraz bardziej wątpliwe.

Potwierdziły się poniedziałkowe informacje na temat roszczeń ŁKS w stosunku do Śląska Wrocław. Chodzi o przejście do Śląska Łukasza Gikiewicza, któremu skończył się kontrakt, ale z powodu jego wieku łodzianom należy się ekwiwalent za wyszkolenie. Według naszych obliczeń, może to być nawet 500 tysięcy złotych.

W sobotę ełkaesiacy rozegrają mecz sparingowy z Lechią Gdańsk. Spotkanie z zespołem z ekstraklasy odbędzie się o godz. 11 w Gutowie Małym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto