Na pomysł zawieszenia krzyży we wszystkich salach szpitala przy ul. Okólnej 181 wpadła pielęgniarka odziałowa. Pomysł podchwycił ojciec Sławomir Denderski. Pracy mieli dużo, bo krzyży w szpitalu brakowało - wisiały od początku lat 90., ale zostały zdjęte podczas trwającego kilka lat remontu. Nie wszystkie się odnalazły i wróciły na swoje miejsce.
88 potrzebnych krzyży zakupił szpital. - To nie był duży wydatek, krzyże są zwykłe, drewniane - mówi Janusz Kazimierczak, dyrektor szpitala.
Wszystkie krzyże zostały przez duszpasterza poświęcone, na ścianach umieszczał je personel. - Część chorych płakała ze wzruszenia, mogąc mieć nad łóżkiem krzyż - zapewnia kapelan. - Do tej pory pacjenci musieli patrzeć na gołe ściany, teraz będą mogli patrzeć na krzyże - tłumaczy kapelan.
Akcja zaczęła się jesienią i trwała dwa miesiące. Początkowo miała być cicha, ale po wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie krzyża we włoskiej szkole ojciec Denderski postanowił ją nagłośnić. - Chcieliśmy pokazać, że nie wszyscy chcą zdejmować krzyże, są też tacy, którzy je wieszają – tłumaczy.
W łagiewnickim szpitalu protestów przeciw krzyżom nie było.
- O wystroju wnętrz decydują pielęgniarki - opowiada Kazimierczak. - Ja nie mam nic przeciwko wieszaniu krzyży, tym bardziej że chorym krzyż i opieka kapelana pomagają - tłumaczy.
Krzyż w każdej sali chorych to rzadkość w szpitalach. W większości, tak jak w szpitalu MSWiA, krzyże wiszą w kaplicy i tylko w niektórych pokojach personelu i chorych. - Krzyże wiszą tam, gdzie powiesiły je pielęgniarki, ale jeśli pacjent chce sobie powiesić w sali symbol religijny, nie robimy problemu - tłumaczy Robert Starzec, dyrektor szpitala.
Tymczasem nie ma przepisów, decydujących o tym, czy krzyż ma wisieć w szpitalu i w którym miejscu. Nie rozstrzyga tego ani konkordat, ani ustawa, choć prawo nakłada na szpital obowiązek zapewnienia chorym posługi duchowej i poniesienia jej kosztów. - Nie ma szczegółowych przepisów, dotyczących wieszania krzyży w szpitalach - mówi bp Tadeusz Pieronek. - Można odwołać się do ogólnych zapisów o swobodzie religijnej.
Do nadzorującego szpital w Łagiewnikach i 17 innych placówek Urzędu Marszałkowskiego nie wpłynęły żadne skargi na obecność lub brak krzyży.
- Wieszanie krzyży bądź nie leży w gestii dyrektora - mówi Jacek Grabarski z biura prasowego urzędu.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?