W środę o godz. 11 w siedzibie SM Śródmieście w Łodzi pojawił się nowy zarząd. Zażądano wydania dokumentów i udostępnienia biura. Przy Wigury 15 byli obecni także członkowie wybranej właśnie rady nadzorczej, mieszkańcy oraz policja.
Wstępu do gabinetu prezes starego zarządu SM Śródmieście - Elżbiety Szymańskiej - broniło czterech ochroniarzy. To rozsierdziło członków spółdzielni, którzy nie chcieli, by za ich własne pieniądze ktoś bronił dostępu do prezesa. Policja ograniczyła się do wylegitymowania mężczyzn i prób mediacji.
Do gabinetu prezes Szymańskiej weszli jednak nowy prezes spółdzielni Dariusz Trocha wraz Katarzyną Tymanowską z nowej rady nadzorczej. Negocjacje prezesów trwały godzinę i nie przyniosły rozstrzygnięcia.
Prezes Trocha zapowiedział, że nowy zarząd chce podważyć wpis starej rady nadzorczej do Krajowego Rejestru Sądowego. Planuje też skierować przeciw staremu zarządowi sprawę do prokuratury. Teraz sąd musi rostrzygnąć, która ze stron ma rację.
SM Śródmieście ma ok. 37 mln zł długów. Kompromitacja starego zarządu doprowadziła do wybrania przez spółdzielców nowych przedstawicieli, którzy wyłonili nową radę nadzorczą. W niedzielę nowa rada odwołała stary zarząd i powołała nowy. W poniedziałek złożyła wniosek o wpisanie jej w KRS, w środę poprosiła obecną prezes o przekazanie spółdzielni.
Stary zarząd SM Śródmieście uważa, że nowi przedstawiciele mieszkańców Manhattanu zostali wybrani z błędami formalnymi. Stara rada nadzorcza podważa prawomocność nowego zarządu nowego. Wybrała niedawno też własną prezes - Elżbietę Szymańską.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?