Mecz był niezłym widowiskiem. W pierwszej połowie bliżej szczęścia byli miejscowi. W 36 minucie piłka, po strzale grającego trenera Pogoni Grzegorza Kalety, trafiła w poprzeczkę. ŁKS też mógł trafić do siatki Pogoni, ale kapitalnie bronił Krzysztof Chruściel, bramkarz gospodarzy.
Około 55 minuty fani gości rzucili dwie race na boisko. Efekt tego był taki,że zostali zepchnięci przez policję z trybun. Nie widzieli więc gola strzelonego w 79 minucie przez Aleksandra Ślęzaka głową.
Mecz zgromadził na trybunach około 1.000 kibiców. Był to rekord frekwencji w Zduńskiej Woli w tym sezonie.
Więcej o tym meczu oraz innych spotkaniach 22. kolejki IV ligi łódzkiej w poniedziałkowym wydaniu "Dziennika Łódzkiego".
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?