Brak żłobków na wschodnich obrzeżach miasta jest problemem wskazywanym przez rodziców łódzkich maluchów przy okazji każdej rekrutacji do samorządowych placówek. Zwłaszcza Olechów-Janów to osiedle chętnie zamieszkiwane przez pary z małymi dziećmi. Obecnie rodzice z tego osiedla muszą dowozić pociechy do któregoś ze żłobków widzewskich. Ma się to zmienić w połowie 2019 roku.
W poniedziałek plan budowy dwóch nowych żłobków przedstawił Adam Wieczorek, przewodniczący Komisji Ochrony Zdrowia i Opieki Społecznej Rady Miejskiej w Łodzi.
- W Nowosolnej wybudujemy żłobek na 25-30 miejsc, przy ul. Jugosłowiańskiej, tuż przy tamtejszym zespole szkół, zaś na Olechowie na 50-60 miejsc, przy ul. Kmicica, tuż przy Przedszkolu Miejskim nr 4 - wyliczał Wieczorek.
Według zapowiedzi, budynki prawdopodobnie powstaną w szybkiej technologii modułowej. Przypomnijmy, że przed sześcioma laty władze miasta rozważały wybudowanie „modułów” w związku z ówczesnym brakiem miejsc w łódzkich przedszkolach. Jednak do takiej inwestycji nie doszło - także za sprawą skojarzenia modułów z „kontenerami”. Szczegółowo na pytanie, jak zbudować nowe budynki odpowie koncepcja, na której sporządzenie - na środowej sesji (4 kwietnia) - radni mają przeznaczyć 50 tysięcy złotych.
Od lipca do września będą powstawały całościowe projekty budowlane dla obydwu żłobków. Posiadając taką dokumentację władze miasta złożą wniosek do rządowego programu „Maluch Plus” - o dotację na budowę i utrzymanie miejsc w żłobkach.
W Łodzi funkcjonuje obecnie 30 miejskich żłobków, w których jest dostępnych ok. 2700 miejsc. To placówki przeznaczone dla dzieci do 3 lat, część z nich opiekuje się już maluchami od 20. tygodnia życia.
Do końca sierpnia trwa jeszcze nabór do placówek na nowy rok szkolny (dla dzieci, które nie korzystały z nich w minionym: dotychczasowi podopieczni żłobków mieli pewne miejsce w „swojej” placówce na okres po wakacjach – jeśli tylko nie obejmie ich wtedy wiek przedszkolny).
Jednak główna faza naboru odbyła się w kwietniu. W jej pierwszym dniu rodzice maluchów pojawili się przed jedną z placówek (na Widzewie) już o godz. 5.30, chociaż kolejność zgłoszeń nie miała znaczenia.
W Łodzi pierwszeństwo mają (gdy pracują lub się uczą) opiekunowie z „Łódzką Kartą Dużej Rodziny” – zatem co najmniej z trójką dzieci. Jeśli po uwzględnianiu kolejnych kryteriów rekrutacyjnych liczba zgłoszeń wciąż jest większa od liczby miejsc, którą dysponuje dany żłobek, kończy się losowaniem.
Niezależnie od kwietniowej rekrutacji, przed jej rozpoczęciem większość żłobków posiadała listy oczekujących. Zawierały one nazwiska maluchów, których rodzice chcieliby je umieścić tam natychmiast. Ale nie mogły, bo wszystkie miejsca były wtedy zajęte. W 10 najbardziej obleganych placówkach listy te miały od 20 do 39 nazwisk.
Zobacz też: "Nie ma naszej zgody, żeby poprawiać rządowe statystyki". Pracownicy żłobków z całej Polski protestują w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
