Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cerkiew pod wezwaniem św. Olgi

Krzysztof Olkusz
- Zwiększa się liczba łódzkich wyznawców prawosławia - zapewnia ks. Eugeniusz Fiodorczyk.
- Zwiększa się liczba łódzkich wyznawców prawosławia - zapewnia ks. Eugeniusz Fiodorczyk.
O obecności prawosławia w Łodzi przypominają cerkwie. Najbardziej znaną i reprezentatywną pozostaje świątynia katedralna pod wezwaniem Aleksandra Newskiego z 1884 roku przy ulicy Kilińskiego. W jej cieniu pozostaje cerkiew pod wezwaniem św. Olgi przy ul. Piramowicza 12.

Cerkiew pod wezwaniem św. Olgi, zbudowana w 1898 r., podobnie jak jej starsza "siostra", pobudza wyobraźnię łodzian. Pozostająca na uboczu, przez wiele lat zamknięta, postrzegana jest jako świątynia nieco zapomniana. Takie oceny prowokuje też jej zaniedbana fasada. Choć nie jest tak okazała jak cerkiew przy Kilińskiego (którą ufundowali łódzcy fabrykanci z Poznańskim na czele), również jest prawdziwą perłą w galerii łódzkich zabytków.

- Cerkiew została zbudowana jako kaplica dla dzieci wyznania prawosławnego, mieszkających w sierocińcu, który mieścił się obok - opowiada ksiądz Eugeniusz Fiodorczyk. Oba budynki - ochronki i świątyni (autorstwa miejskiego architekta Franciszka Chełmińskiego) połączone zostały od strony północnej.

- Tak urządzono wnętrza cerkwi, by dzieci odczuwały domową, ciepłą atmosferę - opowiada ks. Fiodorczyk. Dlatego ściany są wyściełane dywanami, zaś po lewej stronie umieszczono... ściągi z modlitwy "Wierzę w Boga" oraz "10 przykazań". Na patronkę wybrano św. Olgę, czyli babcię św. Włodzimierza - patrona Rusi, który podniósł chrześcijaństwo do rangi religii państwowej. Będąc babcią, miała zapewnić dzieciom szczególne poczucie troski.

Nabożeństwa odbywają się tu dwa razy w tygodniu - w środę i niedzielę. Centralne miejsce w świątyni zajmuje ikonostas, oddzielający ołtarz od nawy dla wiernych. Kapłan odprawiający nabożeństwo odwrócony jest plecami do modlących się i widoczny poprzez tzw. carskie wrota. Układ cerkwi sprawia, że twarze wszystkich są zwrócone ku wschodowi, w stronę "rajskiego ogrodu i miejsca narodzin Chrystusa". Nad wejściem do nawy jest miejsce dla chóru, z boku zaś ustawiono pojemniki z wodą do picia dla spragnionych.

W Łodzi prawosławie jest wciąż ważną religią. - Kiedy tu przyjechałem, twierdzono, że w ciągu 20 lat zabraknie wiernych - wspomina ks. Fiodorczyk, od kilkunastu lat w Łodzi. Tymczasem nie tylko ich nie brakuje, a wręcz zwiększa się ich liczba. W czasie wojen bałkańskich przybyło do miasta wiele osób wyznania prawosławnego z tamtych rejonów. Wzrasta także liczba ślubów prawosławnych, słynących jako jedne z najpiękniejszych uroczystości wyznaniowych. - W zeszłym roku odbyły się dwa, w tym roku zaplanowano trzy - informuje ksiądz. - Najbliższy - 1 września.

Do łódzkich świątyń prawosławnych zalicza się także cmentarną cerkiew z 1904 r. przy ulicy Telefonicznej 4. Tam odbywają się nabożeństwa żałobne oraz związane ze Dniem Zmarłych, dwa tygodnie po prawosławnej Wielkanocy.

Czwarta cerkiew, pw. św. Aleksego, budowana w latach 1894-96, mieściła się przy ul. św. Jerzego 9 (d. Ekaterynburska). Obecnie jest to kościół garnizonowy pod wezwaniem patrona ulicy.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto