Budżet obywatelski - kosze na łódzkich Kozinach będą później. Będą też droższe...

Autor projektu, Włodzimierz Wieczorek zaproponował postawienie na łódzkich Kozinach25 koszy na psie odchody. Ich koszt oszacowano na 8 tys. zł. W założeniach autora projektu kosze miały być plastikowe.

Przygotowany harmonogram zakładał rozstrzygnięcie przetargu w marcu i postawienie koszy do maja. Jednak do tej pory kosze nie zostały zamontowane.

Włodzimierz Wieczorek powiedział Dziennikowi Łódzkiemu, że gdy zadzwonił do urzędu z pytaniem o przyczyny opóźnień dowiedział się, że powodem jest wniosek prezydent Zdanowskiej o zmianie pojemników na metalowe.

Autor projektu obawia się, że kosze metalowe są dużo droższe od plastikowych. Co gorsza metalowe kosze mogą rdzewieć albo padną łupem złomiarzy. Włodzimierz Wieczorek dodaje: - Szkoda, że nie zadzwoniono nawet do wnioskodawcy, by go poinformować o zmianie pojemników.

Grzegorz Gawlik z biura prasowego Urzędu Miasta Łodzi podkreśla jednak, że autor projektu nie przedstawił konkretnego modelu koszy. Jak dodaje Gawlik zmiana koszy plastikowych na metalowe była podyktowana tym, że kosze plastikowe są bardzo często podpalane i dewastowane.

Jak dowiedział się Dziennik Łódzki cena zaproponowanego do budżetu obywatelskiego kosza o pojemności 50 litrów to ok. 300 zł. Wybrane do zamontowania kosze będą większe (70 l.), zostaną wykonane z blachy ocynkowanej i będą kosztowały 452 zł.

Kosze na Kozinach pojawią się dopiero we wrześniu. Opóźnienie spowodowane jest tym, że dopiero za trzecim razem udało się rozstrzygnąć przetarg.

To nie pierwszy przypadek kiedy projekt budżetu obywatelskiego został zmieniony po przegłosowaniu. Wcześniej zgodnie z innym projektem na Piotrkowskiej miało stanąć 25 drzew w donicach, jednak w czasie realizacji autor projektu zdecydował się na piętnaście drzewek, za to w dużo droższych włoskich donicach.