- Zaraz po telefonicznym zgłoszeniu patrol pojechał pod wskazany adres i tam zatrzymaliśmy czterech młodych mężczyzn - mówi podinsp. Joanna Kącka, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi. - Zostali wylegitymowani. Dysponujemy ich danymi osobowymi, ale uszkodzenie mienia (w tym przypadku rozbicie drzwi - red.) jest wykroczeniem ściganym na wniosek osoby pokrzywdzonej. Taki wniosek do nas nie wpłynął. Informacje na temat kibiców zostały przekazane dzielnicowemu i policjantom z wydziału do walki z pseudokibicami.
Pani Ewa, której drzwi zostały przez kiboli uszkodzone, nie zdecydowała się występować przeciwko chuliganom, bo się zwyczajnie boi.
- Drzwi naprawię za własne pieniądze i mam nadzieję, że już nic złego nas nie spotka - mówi łodzianka.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?