Na osiemnaście ligowych spotkań koszykarki Widzewa wygrały tylko trzy razy, co pozwoliło im zająć bezpieczne, przedostatnie miejsce w tabeli. Jedyną gorszą od Widzewa drużyną okazał się MKS MOS Konin. Ale koszykarki z Konina prawdopodobnie zostaną w ekstraklasie, gdyż klub postanowił wykupić dziką kartę.
Mimo zakończenia sezonu, większość koszykarek Widzewa trenuje trzy razy w tygodniu. Równie zajęty jest Ryszard Andrzejczak, prezes widzewskich koszykarek, który już zabiega o pozyskanie sponsorów. Prezes liczy, że na nowy sezon uda mu się zbudować silniejszy zespół, tak by koszykarki Widzewa mogły walczyć o wyższe cele niż tylko o utrzymanie.
Prezes Andrzejczak chciałby zatrzymać w Łodzi sześć zawodniczek z obecnej drużyny Widzewa. Władze klubu są już po wstępnych rozmowach z zawodniczkami, z którymi Widzew chciałby przedłużyć kontrakty.
W tej szóstce są dwie Amerykanki i cztery Polki. Sarah Boothe ma dać odpowiedź do 25 marca, a Tynikki Crook do końca tego miesiąca. Z polskich zawodniczek zdecydowana jest pozostać w Widzewie wychowanka Alicja Bednarek. Pozostałe trzy: Aleksandra Pawlak, Olivia Tomiałowicz i Paulina Rozwadowska się zastanawiają.
Na pytanie reportera Expressu Ilustrowanego o budżet klubu prezes Andrzejczak odpowiedział: – Marzy mi się, aby był on, w przyzwoitym stopniu, porównywalny do budżetu Wisły. Ale na to się, na razie, nie zanosi. Jestem przekonany, że będą nas wspierać darczyńcy, którzy czynili to do tej pory. Zabiegamy o pozyskanie dalszych ludzi dobrej woli. Przypuszczam, że w kwietniu będziemy mieli bardziej dopięte sprawy związane z budową zarówno drużyny, jak i klubowego budżetu.
Alicja Bednarek ma zostać w Widzewie
Krzysztof Szymczak
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?