35-letni pacjent do szpitala w Pabianicach zgłosił się w sobotę. Skarżył się na ból brzucha. Mężczyzna trafił na 2 piętro , gdzie znajduje się odział chirurgiczny. Lekarze zdiagnozowali ostre zapalenie trzustki.
W niedzielę wieczorem pacjent stał się agresywny. Pielęgniarki zauważyły, że trzęsą mu się ręce. Wszystko wskazuje na to, że - zdaniem lekarzy - był to efekt nagłego odstawienia alkoholu.
Postanowiono przywiązać go do łóżka, to udało się mu oswobodzić. Gdy pielęgniarki chciały przytrzymać 35-latka, ten jedną z nich - według policji - uderzył i szarpał ją za włosy, po czym i rzucił się do szalonej ucieczki. Wybiegając z pokoju wybił szybę w drzwiach i pognał dalej.
Na parterze wtargnął na odział dziecięcy. Na widok biegnącego, zakrwawionego mężczyzny zareagowała jedna z kobiet. Chwyciła swoje dziecko w ramiona, otuliła kocykiem, aby ochronić je przed szkłem i zaczęła uciekać. Niestety, podczas ucieczki potknęła się i przewróciła. Na szczęście matka i dziecko doznały jedynie niegroźnych potłuczeń.
35-latek uciekł ze szpitala przez okno. W okolicy ul. Zagajnikowej zatrzymali go policjanci. Ponownie trafił do szpitala w Pabianicach, tym razem na oddział psychiatryczny.
- Jeśli chodzi o straty powstałe w wyniku wybicia czterech szyb (nowe są już wstawiane), to oszacowaliśmy je na dwa tysiące złotych - mówi Adam Marczak, kierownik działu administracji i marketingu Pabianickiego Centrum Medycznego.
Jak nas poinformował młodszy aspirant Tomasz Tarała z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach, 35-latek może usłyszeć zarzuty zniszczenia mienia i naruszenia nietykalności osobistej funkcjonariusza publicznego, jakim jest pielęgniarka. A to oznacza, że pacjentowi będzie grozić do pięciu lat więzienia.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?