Z budżetu miasta dostajemy tylko nieco ponad 10 tys. zł rocznie, co oznacza, że dziennie na jedno dziecko przypada 1,46 zł - mówi Sylwester Janek, prezes Stowarzyszenia Centrum Wsparcia Terapeutycznego, które prowadzi Świetlicę Podwórkową. - Do tej pory udawało nam się pozyskiwać fundusze od sponsorów i poprzez różne akcje charytatywne. Ale w tej chwili nie mamy już pieniędzy na bieżącą działalność.
Na utrzymanie placówki potrzeba ok. 8 tys. zł miesięcznie (na czynsz, ogrzewanie budynku zimą, pensje dla terapeutów i księgowej, posiłki dla dzieci).
Świetlica Podwórkowa od sześciu lat zajmowała się pomaganiem dzieciom z enklaw biedy. Otrzymywały one pomoc w nauce, ciepłe posiłki i wsparcie terapeutyczne.
Szefowie stowarzyszenia szukają pomysłu na wznowienie działalności świetlicy. Na razie z pomocą przyszedł koncern BSH, dotychczasowy sponsor świetlicy, który utworzył specjalny fundusz mający wspierać działalność placówki.
Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?