Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na UŁ gala jak na Harvardzie

Matylda Witkowska
Absolwenci Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ po raz pierwszy odebrali dyplomy w togach i biretach
Absolwenci Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ po raz pierwszy odebrali dyplomy w togach i biretach Grzegorz Gałasiński
Ponad 400 biretów poszybowało w górę, wyrzuconych przez absolwentów Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego Uniwersytetu Łódzkiego. Tak wyglądał finał gali z okazji rozdania dyplomów.

Po raz pierwszy w historii wydziału studenci odbierali dyplomy w tak odświętnych strojach. Władze uczelni myślą o wprowadzeniu tego zwyczaju także na innych kierunkach.

Togi i birety były czarne. Z nakryć głowy wisiały sznurki w kolorze fioletowym, który jest kolorem wydziału. Togi absolwenci wypożyczyli bezpłatnie, birety z pamiątkowym napisem musieli kupić, by móc wziąć je na pamiątkę. Płacili po 18 zł. Także dziekani oraz rektor Włodzimierz Nykiel wystąpili w swoich odświętnych togach.

Aulę Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych szczelnie wypełniło 700 osób, bo absolwentom towarzyszyli dumni rodzice.

- Do tej pory widziałem takie rzeczy tylko w telewizji - wzruszał się Władysław Wojciechowski, który na graduację córki Ani przyjechał z rodziną z Zelowa.

Prawie wszyscy robili pamiątkowe zdjęcia z kolegami i ulubionymi wykładowcami.

- W czasie studiów byłam członkiem AZS i najmilej wspominam studenckie wyjazdy - mówiła Magdalena Steglińska, absolwentka międzynarodowych stosunków gospodarczych. - By nie kończyć studenckiego życia, zaczęłam drugi kierunek - tłumaczyła.

Wzruszony był także dziekan wydziału prof. Jan Gajda, który na uroczystość przyniósł swój własny dyplom ukończenia studiów na Uniwersytecie Łódzkim dokładnie czterdzieści lat temu. - Z okazji jubileuszu chciałem wystąpić w birecie absolwenta, ale dla mnie zabrakło. Tak duże było zainteresowanie - tłumaczył dziekan.

Każdy absolwent odebrał dyplom z rąk dziekana. Uroczystość zwieńczyło wspólne zdjęcie i jednoczesne podrzucenie w górę kilkuset biretów.

Zwyczaj odbierania dyplomów w togach i biretach wywodzi się ze średniowiecznych europejskich uniwersytetów.

- Już wtedy ten strój podkreślał wyjątkowość uczelnianej społeczności - tłumaczył prof. Gajda.

Później togi, jako strój obowiązkowy podczas uroczystości związanych z zakończeniem nauki, przyjęły się w Anglii, potem w USA, teraz moda wraca do Polski. W togach od kilku lat odbierają dyplomy absolwenci Wydziału Zarządzania UŁ.

Władze uczelni planują wprowadzenie podobnych ceremonii na wszystkich kie-runkach.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto