Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Likwidują siedziby policji na łódzkich osiedlach, a przestępczość rośnie

Jolanta Sobczyńska
Wandale zniszczyli m.in. siatkę ogrodzeniową wokół placu zabaw przy SP nr 193 w Łodzi.
Wandale zniszczyli m.in. siatkę ogrodzeniową wokół placu zabaw przy SP nr 193 w Łodzi. Jakub Pokora
Mieszkańcy osiedla Zarzew domagają się od policji przywrócenia siedziby rewiru dzielnicowych przy ulicy Wandurskiego, który został zlikwidowany w grudniu 2010 roku. Tego samego chcą mieszkańcy osiedla Reja. Mieszkańcy Stoków obawiają się likwidacji posterunku policji.

Od czasu zamknięcia posterunków przestępczość w Łodzi rośnie. W pierwszych miesiącach 2011 roku policja zanotowała o ponad 330 przestępstw więcej niż na początku 2010 roku.

31 grudnia 2010 roku zlikwidowane zostały siedziby zamiejscowe rewirów dzielnicowych na ul. Wandurskiego 4, na ul. Kossaka 12, na ul. Rydzowej 8 i na ul. Lokatorskiej 11a. Policjanci do tamtej chwili pracowali w nich po 8 godzin dziennie.

- Policjant, który przyszedł na naszą radę osiedla potwierdził nam tylko to, co sami widzimy - mówi Bogusław Hubert, radny miejski, który działa w radzie osiedla Zarzew. - Nasze osiedle jest szczególnie zagrożone.

Mieszkańcy twierdzą, że próbowali nie dopuścić do likwidacji siedziby dzielnicowego.

- Komenda Miejska Policji w Łodzi twierdziła, że nie będzie stać jej, by płacić spółdzielni za wynajem pomieszczeń 1.500 złotych miesięcznie - mówi Halina Pach z rady nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Zarzew. - Po tej opinii policji spóldzielnia stwierdziła, że nie będzie podnosić opłat i zostanie przy dotychczasowej kwocie 500 złotych miesięcznie. W końcu zaproponowała, że wynajmie policji lokal za darmo. Policja już nie chciała jednak słuchać. Rzekomy problem rozliczeń ze spółdzielnią był tylko pretekstem, by zamknąć siedzibę dzielnicowych - twierdzi Halina Pach.

Ludzie czują się zagrożeni.

- Na skwerze przy ulicy Grota - Roweckiego przy całodobowym sklepie burdy i hałasy nie milkną przez całą noc - narzeka Wanda Jaruga, przewodnicząca zarządu rady osiedla Zarzew.

Przestraszeni są mieszkańcy Dąbrowy, gdzie zlikwidowano siedzibę dzielnicowego na ulicy Kossaka. - Przecież tu jest ''zagłębie'' Widzewa - mówi starszy mężczyzna na przystanku przy ulicy Dąbrowskiego. - Jak przez osiedle idzie taka 30-40 osobowa grupa my się boimy z domów wychodzić....

Do mieszkańców osiedla Stoki dotarła informacja o planowanej likwidacji rewiru dzielnicowych.
- Tu ma siedzibę ośmiu dzielnicowych m.in. dla Stoków, Mileszki i Doliny Łódki- mówi Wojciech Galicki, przewodniczący zarządu osiedla Stoki. - Policja płaci za lokal jedynie 90 złotych miesięcznie! Komendant miejski nie ma czasu na spotkanie z nami. Straż Miejska zapowiada, że przejmie lokal po policji, gdyby ta zlikwidowała rewir. Ale przecież straż nie ma takich kompetencji jak policja.

Policyjne statystyki za 2010 r. i wstępne podliczenia z 2011 roku widział już radny miejski Jarosław Berger.

- Liczby nie kłamią - mówi radny. - Przestępczość w Łodzi rośnie.

Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi twierdzi, że liczba tzw. zdarzeń w rejonach, gdzie miały siedziby rewiry dzielnicowych nie wzrosła.

- W rejonie ulicy Kossaka od stycznia do kwietnia 2010 roku zanotowaliśmy 182 zdarzenia, a rok później 192 - mówi Joanna Kącka, rzecznik KWP w Łodzi. - W rejonie ulicy Lokatorskiej na Chojnach było ich odpowiednio 123 i 130, na Zarzewiu - 109 i 107, a na Teofilowie, w rejonie ulicy Rydzowej 201 i 178.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Likwidują siedziby policji na łódzkich osiedlach, a przestępczość rośnie - łódzkie Nasze Miasto

Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto