Wielkie było jego zdziwienie, gdy wrócił do samochodu i zobaczył, że inspektor z Zarządu Dróg i Transportu wlepił mu mandat za... brak biletu parkingowego.
Według urzędników, źle zinterpretował znak.
- Strefa płatnego parkowania na ulicy Próchnika zaczyna się od jej początku, o czym informuje inny znak - mówi Aleksandra Kaczorowska z biura prasowego Zarządu Dróg i Transportu. - Kierowca, zostawiając auto przy nr 17, zaparkował je już w strefie. To, że stało w miejscu, które nie jest do tego przeznaczone, niczego nie zmienia. Bilet parkingowy powinien być wykupiony.
Wjazd w obszar płatnej strefy oznacza więc, że postawienie auta bez biletu nawet tam, gdzie parkować nie wolno, np. na zakazie czy na środku skrzyżowania, skończy się - poza ewentualnym mandatem wystawionym przez policję - także karą nałożoną przez inkasenta z zarządu dróg.
- Dla mnie to jest absurd i wyłudzanie pieniędzy od kierowców - mówi Roman Pietrasik. - Dlatego rozważam skierowanie tej sprawy na drogę sądową.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?