MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Na Teofilowie budowlańcy zamurowali żywcem ptaki

Joanna Barczykowska
Na Teofilowie ptaki tracą bezpowrotnie swoje gniazda
Na Teofilowie ptaki tracą bezpowrotnie swoje gniazda fot. Krzysztof Szymczak
Spółdzielnia mieszkaniowa "Teofilów" w barbarzyński sposób łamie prawo. Podczas ocieplania bloku przy ul. Wici 10 robotnicy zakleili ptasie gniazda.

Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody, w okresie lęgowym, od marca do października, wszystkie gatunki ptaków są chronione. Nie wolno prowadzić prac, które ograniczają im dostęp do gniazd. Kratowanie otworów wentylacyjnych, czy zamurowywanie szczelin, co miało miejsce w bloku nr 317, a wcześniej 312 na Teofilowie, jest zakazane.

- Cały czas monitorujemy prace spółdzielni "Teofilów". W kwietniu złożyliśmy doniesienie do prokuratury o złamaniu ustawy o ochronie przyrody. Mimo to nie ma pozytywnej reakcji spółdzielni. Sprawa jeszcze nie trafiła na wokandę. Teraz staramy się rozmawiać z dyrekcją o ustawieniu budek lęgowych na osiedlu, gdzie prowadzone są prace. Ale też na razie bez sukcesów - tłumaczy Kazimierz Perek, regionalny dyrektor ochrony środowiska w Łodzi. - Rozmawiamy też z Inspekcją Nadzoru Budowlanego, która w przypadku dalszego łamania prawa przez spółdzielnię i niestosowania się do naszych zaleceń, może wstrzymać prace.

Do regionalnego dyrektora miała wpłynąć ekspertyza ornitologiczna, którą spółdzielnia powinna dostarczyć przed kontynuacją prac w budynkach, a urzędnicy powinni wystąpić o zezwolenie na płoszenie i niepokojenie ptaków oraz w razie potrzeby przenoszenie siedlisk. - Nic takiego nie dostaliśmy - mówi Kazimierz Perek.

Na Teofilowie nie pojawiły się też żadne budki lęgowe dla ptaków. - Jesteśmy w trakcie opracowywania ekspertyz z naukowcami z Uniwersytetu Łódzkiego. Kupiliśmy też budki i czekamy na opinie ornitologów, czy i gdzie mamy je montować. Pilnujemy wykonawców, żeby nie niszczyli gniazd, ale nie zawsze to wychodzi - tłumaczy Zbigniew Giernatowski, kierownik działu technicznego spółdzielni "Teofilów".

Mieszkańcy osiedla są bardzo wzburzeni opieszałością urzędników i zaniedbaniami ze strony spółdzielni. - To skandal. Dorosłe jerzyki, które są przecież pod ochroną, latają teraz wokół zamurowanych gniazd i próbują ratować swoje małe - mówi Anna Henich, mieszkanka Teofilowa.

Za złamanie ustawy o ochronie przyrody grożą wysokie kary. - Spółdzielnia może zapłacić nawet 10 tysięcy złotych grzywny. Sąd już orzekał takie kary - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Na Teofilowie budowlańcy zamurowali żywcem ptaki - Łódź Nasze Miasto

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto