- Gdyby podjęte czynności nie pozwoliły ustalić przyczyny zgonu, zostaną zlecone kolejne badania - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa Łódź - Śródmieście. Z jego ustaleń wynika, że mężczyzna w nocy z soboty na niedzielę bawił się w klubie z grupą 40 znajomych. Około godz. 5 wyszedł na zewnątrz i zasłabł.
- Powiadomiono nas, że jest nieprzytomny. Lekarz, który przyjechał na miejsce, stwierdził jednak zgon mężczyzny - mówi Danuta Szymczykiewicz, rzecznik prasowy łódzkiego pogotowia.
Na miejsce zdarzenia przybył prokurator oraz policyjna ekipa dochodzeniowo - śledcza. Przy zmarłym znaleziono telefon komórkowy, dzięki któremu ustalono, że jest to Mikołaj T., mieszkaniec osiedla 650-lecia w Zgierzu. Miał przy sobie dilerkę z suszem roślinnym (prawdopodobnie z marihuaną). Funkcjonariusze przesłuchali także świadków i zabezpieczyli inne ślady kryminalistyczne.
Gdy wiadomość o śmierci Mikołaja T. pojawiła się na forum internetowym, niektórzy - ponoć znajomi - jako możliwą przyczynę śmierci 24-latka wskazywali jego skłonności do używania dopalaczy (substancji psychoaktywnych działających podobnie jak narkotyki). (em)
Młody zgierzanin zmarł na schodach tego łódzkiego klubu. fot. Łukasz Kasprzak
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?