Kontrolerzy w protokole piszą o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych przez dyrekcję opery i zarząd województwa. Ich zadaniem, umowa z organizatorem koncertu została zawarta bez wcześniejszego zabezpieczenia środków finansowych w budżecie teatru i województwa. Kontrolerzy wyrzucają też teatrowi i Urzędowi Marszałkowskiemu wpływy z reklam na poziomie zaledwie 4,33 % dotacji województwa łódzkiego na koncert.
- Żadnych nieprawidłowości nie było - zapewnia Dorota Wodnicka, p.o. dyrektora departamentu kultury Urzędu Marszałkowskiego. - Rozliczenie koncertu Placido Domingo zostało sprawdzone przez departamenty kultury i finansów.
Autorzy protokołu, według Wodnickiej i dyrektora opery Marka Szyjko, nie wiedzą jakimi prawami rządzi się instytucja kultury, która ma własną osobowość prawną, nie mają także wiedzy o finansach publicznych.
- Umowa została podpisana w terminach, które pozwalały na zaciąganie zobowiązań - wyjaśnia Wodnicka. - Protokół w takiej formie nie powinien trafić do prasy. Do końca lutego zarząd województwa i dyrektor teatru mają czas na ustosunkowanie się do dokumentu. Dopiero po tych wyjaśnieniach powstanie pełna wersja protokołu.
Oświadczenie w tej sprawie zamierza wydać także dyrektor Teatru Wielkiego, Marek Szyjko.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?