Plan zwolnień tzw. niepedagogicznych w szkołach w Łodzi (ze skutkiem od września 2021) wywołuje emocje w samorządowej edukacji od końcówki marca. Magistrat informuje o cięciach ok. 12 proc. z 4250 etatów (przy czym to dyrektor ma decydować, czy ciąć równo po etatach swoich niepedagogicznych, czy kogoś zwolnić). Szefowie szkół kalkulują, że wymiar tych cięć będzie dużo większy – np. 30 procent, zaś np. oświatowa „Solidarność” z Łodzi wyliczyła „zwolnienia prawie 500 osób”.
Zwolnienia niepedagogicznych w szkołach i spór o subwencję oświatową dla Łodzi
Urzędnicy UMŁ argumentują, iż winny zapowiedzianej redukcji jest obecny rząd, bo jego subwencja oświatowa na łódzką oświatę jest niedoszacowana o pół miliarda złotych rocznie.
W odpowiedzi w poniedziałek pod siedzibą UMŁ głos zabrali m.in. Radosław Marzec i Tomasz Anielak, miejscy radni PiS, oraz Piotr Cieplucha, szef Solidarnej Polski w okręgu łódzkim. Pytali oni m.in., czemu magistrat ogłosił plan zwolnień nagle – dopiero teraz, skoro wysokość subwencji oświatowej dla Łodzi była znana już pod koniec 2020 r. Zdaniem tych pytających, wysokością subwencji nie można tłumaczyć cięć, bo ta (rok do roku) jest wyższa, a według przepisów prawa nie stanowi całości środków potrzebnych do utrzymania przez miasto placówek (co jest zbieżne z opinią Waldemara Flajszera, łódzkiego kuratora oświaty, czyli przedstawiciela rządu w terenie).
Dyrektorzy wymogli na władzach Łodzi negocjacje. Ale nie bierze w nich udziału żadna z prezydentek
Jednak najważniejszą wiadomością poniedziałku w oświatowym sporze jest informacja o początku negocjacji między urzędnikami i dyrektorami. Według wiedzy naszej redakcji, rozpoczęcie rozmów wymogli szefowie szkół. Ich sukces jest połowiczny, ponieważ przedstawiciele dyrektorów (wybrani z ich grona) negocjują tylko z kierownictwem Wydziału Edukacji (kieruje nim Berenika Bardzka), które wcześniej dostało jasne instrukcje z „góry” UMŁ o trzymaniu się planu cięć. Szefowie szkół chcieliby rozmawiać z Hanną Zdanowską, prezydent Łodzi, albo z jej zastępczynią odpowiedzialną za oświatę – Małgorzatą Moskwa-Wodnicką, bowiem wiedzą, że tylko prezydentki mogą zmniejszyć rozmiary wyznaczonych ograniczeń zatrudnienia.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?