Przemysław Cyruliński, członek zarządu związku zawodowego "Solidarność" mówi związkowcy chcą ratować spółkę, zachować miejsca pracy i dalej być gwarantem niskich cen odpadów.
Wcześniej władze Łodzi obiecywały, że w MPO nie będzie zwolnień. Tymczasem planu restrukturyzacji MPO przewiduje zwolnienie 34 pracowników MPO z 280 zatrudnionych.
Krzysztof Milczarek, wiceprzewodniczący związku zawodowego Pracowników Gospodarki Komunalnej i Oczyszczania Miasta Łodzi dodaje, że po przyjściu nowego prezesa w firmie zatrudniono około 27 nowych osób.
Porozumienie pracowników z władzami Łodzi gwarantowało, że związki będą uczestniczyć w rozmowach z firmami zainteresowanymi kupnem MPO. Według Pawła Rzadkowskiego, przewodniczącego "S" w MPO związki na spotkania nie są zapraszane, a jeśli już, to tylko w charakterze obserwatorów. Nakazano im też podpisać klauzulę tajności.
Prezes MPO Artur Augustyn zapewnia, że w spółce nie ma listy pracowników do zwolnienia. Augustyn twierdzi, że zatrudnienie w spółce spada. Od czerwca 2011 roku zatrudniliśmy 25 osób w administracji, zaś odeszło tam 26 osób. Na stanowiskach robotniczych zatrudniono 73 osoby - odeszło 90.
Według Augustyna niższe premie wynikają ze spadku przychodów w firmie. Stawki za odbiór odpadów m.in. od spółdzielni spadły o około 30 proc. Wzrosły zaś ceny energii i paliwa. Spadają też przychody z "akcji zima".
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?