ZUS "uśmiercił" stulatkę z Łodzi? Kobieta po 100. urodzinach przestała dostawać emeryturę. Zniknęła też z listy ubezpieczonych w przychodni
Pani Halina Stebel z Łodzi 1 kwietnia skończyła sto lat. Jednak radość ze skończenia stu lat okazała się krótka. W kwietniu nie dostała bowiem renty rodzinnej po mężu, która jest podstawą jej utrzymania. Łodzianka nie dostała też tzw. świadczenia honorowego, które przysługuje osobom po skończeniu setnych urodzin. To obecnie aż 4294,67 zł miesięcznie. Dla rencisty - ogromne pieniądze. Gdy do 29 kwietnia pieniądze nie przyszły, jej córka wybrała się do ZUS wyjaśnić sprawę. Wkrótce przyszedł list informacją, że świadczenia zostały wstrzymane, bo pani Halina nie odpowiadała na pisma. "Zostałam pozbawiona środków do życia" - napisała stulatka w skardze do ZUS. Tłumaczyła w nim, że nie dosłyszy, mogła nie słyszeć dzwonka listonosza. CZYTAJ WIĘCEJ >>>>