Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znów rośnie bezrobocie

P.Brzózka, J.Drożdż, współpraca mt
Dziennik Łódzki
W ciągu miesiąca w woj. łódzkim przybyło 6 tys. bezrobotnych. W najbliższym czasie lepiej nie będzie, bo zaczynają się gigantyczne zwolnienie w łódzkim zakładzie VF - na bruk ma trafić ponad 1000 osób. Na szczęście wśród pracowników fabryki zapanowały nieco lepsze nastroje. Jak mówią, mają szansę na duże odprawy w wysokości miesięcznej pensji za każdy przepracowany w firmie rok. A są wśród nich osoby, które pracowały 17 lat.

VF, producent znanych markowych spodni dżinsowych, ogłosił zamiar przeprowadzenia zwolnień pod koniec listopada. Międzynarodowy koncern wytłumaczył, że w związku ze spadkiem zamówień, nie stać go na utrzymywanie dużego zakładu w Łodzi, w sytuacji gdy podobną fabrykę ma w Turcji. Pracownicy byli w szoku.

- Teraz jest już lepiej, jesteśmy zadowoleni z rozmów z szefostwem. Zwłaszcza że porozumienie w sprawie odpraw może objąć także osoby, którym teraz kończą się umowy - mówi jedna z pracownic VF.

Czy rzeczywiście tak będzie? - W tej chwili nie mogę tego ani potwierdzić, ani zaprzeczyć - mówi Dorota Szczepańska, dyrektor łódzkiej fabryki VF. - Negocjacje z załogą powinny się zakończyć 24 stycznia, wtedy powinniśmy podpisać regulamin zwolnień. Z ustawy wynika, że pierwsze wypowiedzenie będzie można wręczyć po 30 dniach. A więc pracownicy będą odchodzić od końca lutego do końca maja.

Z harmonogramu nadesłanego do urzędu pracy wynika, że jako pierwsi na bruk mają trafić pracownicy działu rozwoju produkcji. Dalej wypowiedzenia dostaną kolejno zatrudnieni w dziale krojowni, szwalni, pralni i wykańczalni. Przez całe cztery miesiące sukcesywnie będą zwalniani pracownicy obsługujący cały proces produkcji, a więc między innymi administracja i transport. VF zastrzega, że z każdego działu może zostawić chwilowo po kilku pracowników, ale tylko do czasu wygaszenia produkcji późną wiosną.

Urząd pracy przy ul. Milionowej w Łodzi przygotował się specjalnie na obsługę zwalnianych pracowników z VF. Jak jednak mówi dyrektorka pośredniaka Elżbieta Wawrowska, w grudniu porozmawiać o swojej przyszłości przyszła zaledwie jedna z osób, które mają stracić etat.

Zwolnienia zaczęły się także w innych firmach w regionie. Pracę w Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Radomsku straciło kilkanaście osób. Bez zajęcia zostało blisko stu pracowników radomszczańskiej firmy Janson, zajmującej się wytwarzaniem konstrukcji stalowych. W obu przypadkach powód zwolnień był ten sam - nieprzedłużenie umów zawartych na czas określony.

Wstępnie informacje z OSM Radomsko mówiły o zwolnieniu 80 osób. Okazało się jednak, że liczba tych, którzy rzeczywiście stracili pracę, jest znacznie niższa, a zmniejszenie zatrudnienia wiąże się z sezonowością skupu mleka. Pracę na szczęście udało się znaleźć także części osób zatrudnionych w firmie Janson. Firma prowadzi bowiem produkcję z halach dawnego Mostostalu, gdzie działają jeszcze inne zakłady zajmujące się wytwarzaniem konstrukcji stalowych. Niemniej w Powiatowym Urzędzie Pracy w Radomsku zrobiło się tłoczno.

- Dziennie przyjmowaliśmy po ponad 40 osób, z różnych firm. Widać, że na rynku pracy są problemy - przyznaje Zofia Orzeł, dyrektorka PUP. - Trzeba też przypomnieć, że w końcu roku kończą się umowy na prace interwencyjne. A pracodawcy wstrzymują się z ich przedłużaniem. Czekają, jakie będą dla nich propozycje w tym roku.

Radomszczański urząd zarejestrował już 34 osoby z firmy Janson, m.in. spawaczy, suwnicowe... - Z tej grupy warunkowo zarejestrowaliśmy osiem osób, które nie miały jeszcze świadectw pracy. Muszą je uzyskać od firmy w ciągu 7 dni - dodaje Zofia Orzeł.

Nowy rok na bezrobociu przywitało w woj. łódzkim 131 tys. 617 osób. To niestety spory regres w porównaniu z poprzednim miesiącem. Na przełomie listopada i grudnia bezrobotnych było o 6 tys. mniej.

We wrześniu, gdy bezrobocie było najniższe, w pośredniakach zarejestrowanych było o 8 tysięcy osób mniej niż teraz.

Niestety, źle też wypada porównanie roku do roku. Na koniec grudnia 2009 r., w pośredniakach mieliśmy 128 tys. bezrobotnych, o 3 tys. mniej niż dziś. Jak to możliwe, skoro polska gospodarka zaczęła ostro się rozkręcać, a o kryzysie nikt już nie mówi?

- Należało się tego spodziewać. Słabsza koniunktura w gospodarce odbija się na rynku pracy z kilkumiesięcznym poślizgiem - tłumaczy prof. Elżbieta Kryńska, szefowa Katedry Polityki Ekonomicznej Uniwersytetu Łódzkiego. - Bezrobocie wzrośnie jeszcze w styczniu. W lutym albo się ustabilizuje, albo skoczy w niewielkim stopniu, od marca będzie spadać. Na koniec grudnia mieliśmy ponad 12 proc. Latem bezrobocie w woj. łódzkim spadnie do 9 proc., a rok zakończymy na poziomie 10,1 proc. - przewiduje prof. Kryńska.

Bezrobocie w ciągu roku wzrosło w województwie, ale nie we wszystkich powiatach. Spójrzmy ma dane za listopad (ostatnie dostępne z rozbiciem na powiaty). Układa się z nich dość ciekawa mapa. Otóż stopa bezrobocia zdecydowanie skoczyła w Łodzi (z 9,2 do 9,8 proc.) i powiatach ościennych (zgierski z 14 do 16,2 proc., pabianicki z 12,9 do 14,5). Podobnie jest w rejonie Skierniewic, Łowicza i Rawy, gdzie masa ludzi zatrudniona jest w Warszawie. Wzrost zanotowaliśmy też w Piotrkowie i okolicach. Można to próbować tłumaczyć tym, że spadek koniunktury w gospodarce boleśniej uderza w rejony w większym stopniu oparte na przemyśle.

Bezrobocie niższe niż rok temu notujemy głównie w powiatach peryferyjnych, rolniczych: wieruszowskim, wieluńskim, sieradzkim, kutnowskim. Robert Jakubowski, szef Wojewódzkiego Urzędu Pracy, zaznacza też, że to powiaty z wysokim bezrobociem, które rok temu zostały wytypowane jako te, do których należy skierować większą pomoc, np. przy udzielaniu dotacji na założenie własnej firmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto