Bohater spotkania, zdobywca decydującego przyłożenia, Tomasz Grodecki przyznał, że wygrała cała drużyna. - Nie jest ważne kto punktował. Cały zespół walczył o zwycięstwo. Bohaterami tego spotkania są wszyscy, którzy dzisiaj grali. W drugiej połowie nie mieliśmy już nic do stracenia. Dobrze, że udało mi się dwa razy trafić, ale szkoda Tomka (red. Stępnia), któremu dzisiaj kopanie nie wychodziło, ale rewelacyjnie grał w polu. Myślę, że kibice mogą być zadowoleni z tego spotkania - powiedział Grodecki.
Międzynarodowy poziom?
Wspomniany Stępień wziął winę za nieudane kopnięcia na siebie. - Popełniliśmy dzisiaj dużo błędów. Ja błędy w kopach biorę całkowicie na siebie. Ciężko się gra z takim przeciwnikiem - przyznał Stępień.
Najlepszy kopacz Budowlanych dodał także, że mecz był prowadzony na wysokim poziomie. - Dzisiaj wygrało rugby, a nie pojedynek kopaczy. Finały tak właśnie powinny wyglądać. Takiej gry nie należy się wstydzić na arenach międzynarodowych. Francuski sędzia był zachwycony poziomem - nie ukrywał Stępień.
"To był majstersztyk"
Zadowolenia ze swoich podopiecznych i emocji w meczu nie krył trener łódzkiego zespołu. - Dotrzymałem słowa, że emocji dzisiaj nie zabraknie. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Wierzyłem do końca, że przełamiemy Lechię. Jurij Buchało próbował kopnięciami odrzucać nas od ich pola punktowego, ale my odpowiadaliśmy jeszcze lepszymi kopnięciami i kontrolowaliśmy mecz. Poza tymi przyłożeniami, to nie było większych błędów po naszej stronie - przyznał Mariusz Żórawski.
Szkoleniowiec usprawiedliwiał też Stępnia i chwalił Grodeckiego. - Tomek Stępień podjął dzisiaj ogromny trud w obronie i chyba dlatego nie miał tyle sił przy kopnięciach. Postacią dzisiejszego meczu był Tomek Grodecki. Wcześniej był rezerwowym, ale w ostatnich meczach złapał taką formę, jaką błyszczał w dawnych latach, kiedy był reprezentantem. To ostatnie przyłożenie, to prawdziwy majstersztyk - nie krył podziwu dla swojego podopiecznego Żórawski.
Czytaj także:
Budowlani Mistrzem Polski w rugby
Walki sumo w pasażu Schillera
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?