W listopadzie mieszkańcy Spółdzielni Mieszkaniowej im. Władysława Jagiełły na Bałutach dostali po rozliczeniu kosztów tegorocznego ogrzewania ich mieszkań rachunki, na których podano że muszą wnieść bardzo dużą dopłaty do kwot które już zapłacili zaliczkowo. Na portalu społecznościowym założyli grupę, na której skrzyknęli się pokrzywdzeni i wspólnie wystąpili z pismem do zarządu spółdzielni o wyjaśnienie skąd wzięły się tak wysokie rachunki. Pod pismem podpisało się 56 osób. Podobne skargi wiele spółdzielców składa także indywidualnie.
Kwoty jakimi są obciążeni mieszkańcy są na prawdę duże. Jednemu ze spółdzielców ma za 80 metrowe mieszkanie naliczono 5100 zł. Inna lokatorka dowiedziała się, ze ma dopłacić do już wpłaconych kwot aż 2100 zł. Lokatorzy wyliczają, że dzienny koszt ogrzewania mieszkania wynosi 200 - 400 zł nawet gdy w lokalach wieje chłodem. Wysokie koszty to według wielu zamontowanie na grzejnikach podzielników elektronicznych.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?