Do zdarzenia doszło 5 września w jednej z miejscowości w woj. łódzkim. 57-latka, która była w związku z mężczyzną od 40 lat, podejrzewała, że mąż ją zdradza. Kiedy w miniony piątek, 5 września wrócił pijany do domu, kobieta poczekała aż uśnie i związała sznurkiem jego ręce i nogi.
- Używając żyletki okaleczyła go i wycięła jedno jądro. W tym czasie do mieszkania powrócił syn. Gdy zobaczył, co się stało, powiadomił pogotowie - informuje Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.
Kobieta w tym czasie wyrzuciła do toalety odciętą część ciała i żyletkę. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Dopiero tam zorientował się, co mu się stało. Stwierdził, że nie chce, by żona została ukarana. Wszystko wskazuje jednak na to, że kobieta dopuściła się przestępstwa, które ścigane jest z urzędu.
- Kobieta przyznała się do zarzutów. Wyjaśniła, że chciała nastraszyć męża, by nie dopuszczał się więcej małżeńskich zdrad, których wstydziła się przed rodziną i znajomymi - informuje Krzysztof Kopania.
Źródło: TVN24/x-news
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?