Jak mówi przysłowie, darowane dobro wraca do nas ze zdwojoną siłą. Przekonać się może o tym każdy, kto włączy się do inicjatywy "zawieszonej kawy". Na czym ona polega?
Załóżmy, że jak co dzień rano kupujesz kawę w ulubionej kawiarni. Dobrze wiemy, jak bardzo cenimy sobie poranną dawkę kofeiny. Czemu więc nie podzielić się z kimś swoim małym szczęściem? Wystarczy, że płacisz za drugą kawę i ją "zawieszasz". Kelner zaznacza to na tablicy w kawiarni i potem ktoś inny widząc "zawieszoną kawę" może odebrać ją za darmo.
Zamiast kawy można "zawiesić" herbatę, ciastko, sałatkę czy cały obiad. Dosłownie wszystko, co znajduje się w ofercie kawiarni i restauracji, która bierze udział w akcji.
W Polsce "zawiesza" już kilkanaście kawiarni w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Gnieźnie, Łodzi, Lublinie, czy Radomiu.
Włoski zwyczaj Ukraińca
Zwyczaj "zawieszonej kawy" narodził się we Włoszech, od roku w naszym kraju propaguje go pochodzący z Kijowa Aleksander Każurin. Na Ukrainie miejsc zawieszających swoje produkty jest ponad sto. Promowanie inicjatywy w Polsce zaczął od stolicy, dziś próbuje wdrożyć ją w innych polskich miastach.
Jak możemy przeczytać na stronie inicjatywy (www.zawieszonakawa.eu) opiera się ona na czystej przyjaźni - "dzisiaj Ty częstujesz kogoś, jutro ktoś poczęstuje Ciebie".
Zawieszona Kawa - lista łódzkich kawiarni
Mała Litera Cafe Łódź, Muzeum Sztuki ms², Ogrodowa 19,
Fresco ul. Piotrkowska 107 (w bramie, lewa oficyna)
W akcji nikt nie jest stratny, częstujący zyskuje poczucie, że zrobił coś dobrego i fajnego, kawiarnia ma większy ruch a częstowany, który w danym momencie nie może pozwolić sobie na wizytę w kawiarni ciepły napój. Czy nie jest to najczystszy przejaw ludzkiej życzliwości? Jak rozpoznać lokal biorący udział w akcji? Wystarczy, że znajdziemy na jego drzwiach logo inicjatywy - dwie nałożone na siebie dłonie. Rozwój inicjatywy można śledzić na facebooku akcji. |
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?