Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zarząd ZWiK cofnął decyzję o dyscyplinarnym zwolnieniu związkowca za "oczernianie" prezesa

Marcin Darda
Marcin Darda
Zarząd Zakładu Wodociągów i Kanalizacji cofnął decyzję o dyscyplinarnym zwolnieniu Stanisława Jędrzejczyka, wiceprzewodniczącego związku zawodowego Transport Plus, który w audycji radiowej miał oczernić prezesa spółki Jacka Kaczorowskiego. 
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Zarząd Zakładu Wodociągów i Kanalizacji cofnął decyzję o dyscyplinarnym zwolnieniu Stanisława Jędrzejczyka, wiceprzewodniczącego związku zawodowego Transport Plus, który w audycji radiowej miał oczernić prezesa spółki Jacka Kaczorowskiego. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Zarząd Zakładu Wodociągów i Kanalizacji cofnął decyzję o dyscyplinarnym zwolnieniu Stanisława Jędrzejczyka, wiceprzewodniczącego związku zawodowego Transport Plus, który w audycji radiowej miał oczernić prezesa spółki Jacka Kaczorowskiego.

Związkowiec miał być zwolniony dyscyplinarnie

Pismo z informacją o zwolnieniu Jędrzejczyka w zeszłym tygodniu podpisał członek zarządu ZWiK, Vadim Stasiak
(prezes Kaczorowski jest na zwolnieniu lekarskim - red.). Związkowiec miał zostać zwolniony dyscyplinarnie, bez okresu wypowiedzenia za rozpowszechnianie "nieprawdziwych informacji o działalności spółki", i "informacji oczerniających prezesa". Sformułowania, jakimi określił prezesa Jędrzejczyk, Stasiak uznał za "obraźliwe, kwestionujące autorytet i narażające na szwank dobre imię" , czym "przekroczył dopuszczalne granice krytyki".

Co o dokładnie na temat prezesa Kaczorowskiego powiedział Jędrzejczyk? Otóż w Radio Łódź podczas debaty związkowiec nakreślał sytuację w spółce. Mowa była m.in. o sporze zbiorowym. Trzy z sześciu związków w ZWiK chce podwyżek (350 zł brutto) dla całej załogi, jednakże prezes Jacek Kaczorowski stoi na stanowisku, że nie jest w stanie sprostać tym oczekiwaniom.

Protest pod ZWiK

Tymczasem w październiku podwyżki - od 100 do 1,8 tys. zł - jak stwierdził Jędrzejczyk, otrzymało kilkudziesięciu pracowników pionu technicznego, kierownicy i majstrowie. Tłumaczono to koniecznością uprzedzenia odejść pracowników, acz Jędrzejczyk ocenił, że to zagrywka na skłócenie załogi. Prezesa Kaczorowskiego określił m.in. mianem "mistrza manipulacji" i "mistrza w ustawianiu ludzi, szczuciu jednych na drugich".

Po decyzji Stasiaka od środy rano stanęły pod ZWiK ekipy remontowe spółki odmawiając wyjazdu na miasto oczekując spotkania z Vadimem Stasiakiem. Oliwy do ognia dolewał fakt, że Jędrzejczyk ma pozycję negocjatora związku w sporze zbiorowym. Sytuacja była tak napięta, że zwracali na nią podczas rozgrywającej się równolegle sesji Rady Miejskiej radni opozycji. Po ponad dwóch godzinach protest ustał, bo pracownicy spółki uzyskali deklarację, że do spotkania dojdzie następnego dnia.

W piątek Dziennik Łódzki pytał zarząd spółki, czy podtrzymuje decyzję o zwolnieniu związkowca, ale odpowiedź nie nadeszła do dziś. Informację o wycofaniu decyzji w sprawie zwolnienia przekazali związkowcy. W piątek w spółce ma pojawić się mediator, który będzie szukał porozumienia między stronami w sporze zbiorowym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zarząd ZWiK cofnął decyzję o dyscyplinarnym zwolnieniu związkowca za "oczernianie" prezesa - Dziennik Łódzki

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto