Firma Progreg pełniąca nadzór autorski nad realizacją remontu al. Śmigłego - Rydza od skrzyżowania marszałków do ul. Przybyszewskiego w czerwcu 2020 roku zerwała umowę z Zarządem Inwestycji Miejskich. Jak tłumaczyli urzędnicy, miało to wpłynąć na opóźnienie zakończenia remontu - koniecznie było znalezienie nowej firmy, co wstrzymało roboty na ponad pół roku. Sprawa skończyła się w sądzie i jest właśnie w toku.
- Zgodnie z zapisem w umowie termin zakończenia pełnienia nadzoru autorskiego określono z dniem uzyskania decyzji pozwalającej na użytkowanie, co może nastąpić po zakończeniu wszystkich prac - tłumaczy Małgorzata Loeffler, rzecznik prasowy ZIM.
Progreg rozwiązał umowę w czerwcu 2020 roku, czyli wtedy, kiedy pierwotnie miał zakończyć się remont al. Śmigłego - Rydza, ale jak wiadomo, roboty przedłużyły się o 1,5 roku i nadal trwają odbiory.
Za odstąpienie od umowy ZIM nałożył na Progreg karę 20% wartości zamówienia brutto, czyli 78 720 zł.
- Wykonawca tej kary nie przyjął - dodaje Małgorzata Loeffler.
Czekamy na komentarz firmy Progreg. Jak wiadomo, remont al. Śmigłego - Rydza to najdłużej trwająca i najbardziej opóźniona łódzka inwestycja drogowa. Prace ruszyły w sierpniu 2018 roku i miały zakończyć się w czerwcu 2020 roku. Obecnie inwestycja jest na etapie odbiorów, więc można powiedzieć, że remont wciąż nie zakończył się.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?