66-latek głównej księgowej i kierownikowi administracji planetarium w latach 2010 – 2011, wypłacił w sumie niemal 180 tys. zł. Kobiety miały kopiować zdjęcia Słońca, które w Internecie zamieszczała NASA. Dodajmy, że zdjęcia można było pobierać bezpłatnie.
Jedna z kobiet za ściąganie darmowych zdjęć z internetu otrzymała 70 tys., a druga prawie 110 tys złotych. Pracownicy Planetarium nie wiedzieli o tym, że oskarżony zlecił monitorowanie pozycji Słońca dwóm pracownicom, ani o tym, że wypłacane im jest za to wynagrodzenie.
- Przesłuchany w śledztwie oskarżony, nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu oraz wyjaśnił, że określił z dwoma pracownicami warunki zapłaty za czynności wykonane przy tworzeniu pomocy dydaktycznej zwanej bazą słońca - informuje Krzysztof Kopania.
Były dyrektor Planetarium dodał też, że bazę zdjęć Słońca tworzył od 1996 roku i budował ją z myślą o korzystających z Planetarium dzieciach i młodzieży. Oskarżony wyjaśnił też, że spieszył się z pobieraniem tych plików, ponieważ obawiał się, że od 2013 roku nie będzie już to możliwe.
Prokuratura oskarżyła 66-letniego mężczyznę o przekroczenie uprawnień, w celu osiągnięcia przez dwie pracownice tej instytucji korzyści majątkowych. Mężczyźnie grozi kara do dziesięciu lat pozbawianie wolności.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?