Jeżeli spojrzeć na mapę, to Kotliny zlokalizujemy o przysłowiowe dwa kroki od Kurowic, przy trasie z Łodzi na Tomaszów. To zaledwie 18 km. Zalew ma już kilkanaście lat, za sobą okresy lepsze i gorsze, a do najgorszych należy zaliczyć ten, kiedy woda w nim miewała kolor mleczny. Ale było, minęło.
Raj dla wędkarzy i spacerowiczów
Dzisiaj to piękny kawałek wody, łąk do niego przylegających, zagajników i zarośli. W wodach zalewu jest sporo ryb, a podkreślić należy, że jest on jeszcze systematycznie zarybiany. Stąd nie dziwi widok braci wędkarskiej, często i gęsto zasiadającej nad brzegiem. Dzikie kaczki gniazdują w nadbrzeżnych zaroślach i widać je o tej porze roku, jak parami pływają po pomarszczonej wiatrem tafli wody zalewu. Jeżeli będziemy poruszać się cicho i spokojnie, to widok pasących się saren nie będzie widokiem nadzwyczajnym, bo zwierzęta przyzwyczaiły się już do sąsiedztwa ludzi i nie reagują na ich widok szczególnie gwałtownie.
A te wszystkie atrakcje spotkaliśmy w czasie dwugodzinnego spaceru, idąc brzegiem kotlińskiego zalewu i okrążając go w tym czasie spacerowym krokiem wokół. A po takim spacerku zjedzenie podwieczorku należy do przyjemności.
Czytaj także:
- Święta na świeżym powietrzu [foto]
- Weekend poza miastem - serwis specjalny
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?