Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zadłużył się na 57 tys. złotych, bo nie płacił wspólnocie za eksploatację i remonty

Krzysztof Zając
Krzysztof Zając
Mieszkaniec wspólnoty mieszkaniowej na Widzewie przez wiele lat nie płacił kosztów eksploatacji i remontów. Twierdził, że nie ma takiego obowiązku, bo nie korzysta z części wspólnych.

Mieszkaniec wspólnoty mieszkaniowej na Widzewie przez wiele lat nie płacił kosztów eksploatacji i remontów. Twierdził, że nie ma takiego obowiązku, bo nie korzysta z części wspólnych.

Gdy dług urósł do 57 tys. złotych, wspólnota pozwała go do sądu.
G. R. jest właścicielem mieszkania i garażu we wspólnocie od 2009 roku. Do mieszkania wchodzi się bezpośrednio z ulicy bez konieczności korzystania z klatki schodowej. Wspólnota, której jest członkiem, co roku ustalała stawki eksploatacji i funduszu remontowego.

Miesięczne zaliczki na koszty zarządu, centralne ogrzewanie, podgrzanie wody, zimną wodę, odprowadzanie ścieków i wywóz nieczystości obciążające G. R. wynosiły w początkach roku 2015 r. 1595,63 zł, potem rosły aż do 1649,84 zł.
Właściciel lokalu już w od 2013 roku przestał jednak płacić za lokal, chociaż nie występował do sądu o uznanie uchwalanych stawek za niezgodne z prawem. Dopiero w 2017 r. zaskarżył kolejną uchwałę o stawkach obowiązujących właścicieli lokali, ale są oddalił jego powództwo.

Gdy do Sądu Rejonowego dla Łodzi Widzewa wpłynął pozew wspólnoty o zapłacenie zaległych kwot opłat za lokal, mężczyzna zakwestionował całą jego treść.

Chciał, by sąd przesłuchał świadków potwierdzających, że nie ma dostępu do części wspólnych, ale wniosek ten został oddalony jako nie mający znaczenia dla sprawy, gdyż z mocy prawa każdy właściciel płaci za części wspólne niezależnie od tego czy z nich korzysta. Biegły sprawdził czy wyliczenia długu są prawidłowe, ale sąd nie zgodził się na żądanie by także sprawdził prawidłowość wydatkowania środków na fundusz remontowy, bo nie ma to żadnego związku z wytoczonym pozwem.

Sąd Rejonowy Dla Łodzi Śródmieścia orzekł, że G.R. musi zapłacić całą żądaną kwotę. Wyjaśnił też, że obowiązek partycypowania właścicieli lokali w kosztach ponoszonych przez wspólnotę wynika jednoznacznie z ustawy o własności lokali. Wspólnota nie ma prawa żadnemu właścicielowi obniżyć lub darować należnych kwot.

Może je jedynie... podwyższyć, gdy w nieruchomości znajduje się lokal użytkowy, który ze względu na charakter swojej pracy generuje wyższe koszty np. sprzątania.

Właściciele ponoszą także koszty korzystania z mediów takich jak woda, ciepłą woda, ogrzewanie, czy wywóz nieczystości, przy czym te kwoty są ustalane zaliczkowo, z góry, a następnie korygowane po okresie rozliczeniowym.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zadłużył się na 57 tys. złotych, bo nie płacił wspólnocie za eksploatację i remonty - Express Ilustrowany

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto