Fabryka Grohmana przy ul. Tymienieckiego w Łodzi została wpisana do rejestru zabytków w 2013 roku. Od 2006 roku nieruchomości jest użytkowana przez prywatną spółkę. Służby konserwatorskie zbierają materiały, dzięki którym udowodnią, że właściciel nie zrobił nic, aby uchronić niszczejący kompleks.
„Właściciel nie dba o obiekt. Zarówno zabytkowy budynek jak i teren nieruchomości nie są zabezpieczone przed dostępem osób trzecich. Zabytek ulega dewastacji. Elementy metalowe są wykradane, ubywa cegieł, powiększają się spękania murów. Przez okna, w których brakuje ślusarki oraz przez dach do środka dostają się opady. W ubiegłym roku dokonano samowolnej rozbiórki części zabytkowej przybudówki przędzalni od strony ulicy Magazynowej. Sprawa jest w prokuraturze”- o wynikach kontroli służb konserwatorskich opowiadał Piotr Ugorowicz z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi.
Wojewódzki Konserwator Zabytków rozpoczął już procedurę, która ma doprowadzić do wywłaszczenia kompleksu przędzalni Grohmana.
„Trwają prace nad uregulowaniem zapisów w księgach wieczystych nieruchomości . Zwróciliśmy się z prośbą o pomoc do Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, która ma możliwość złożenia wniosku w sądzie. Procedura jest w toku. Gdy tylko sprawy zostaną zakończone, złożymy wniosek do prezydenta o wywłaszczenie nieruchomości na tzw. cel publiczny, którym jest ochrona zabytków - poinformował Piotr Ugorowicz.
Na wniosek wojewódzkiego konserwatora zabytków, procedurę wywłaszczeniową prowadzi prezydent miasta. Istnieje możliwość wywłaszczenia nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa.Czas trwania procedury może być przedłużany przez odwołania właścicieli kompleksu od decyzji wywłaszczeniowej i przez zadłużenie hipotetyczne kompleksu.
Zanim uruchomione zostanie postępowanie wywłaszczeniowe, muszą zostać przeprowadzone rozmowy z właścicielem fabryki na temat wykupu. Spółka zadeklarowała, że odsprzeda nieruchomość. Cena, jaką przedstawili właściciele znacznie przewyższa kwotę, za którą nieruchomość została kupiona.
„Wywłaszczenie to dziesiątki czynności administracyjno-prawnych, które oczywiście można próbować przeprowadzić. Ale takie działania muszą mieć realne perspektywy. Wywłaszczenie może nastąpić na rzecz gminy lub Skarbu Państwa, a ta musi mieć pomysł na jego zagospodarowanie. Takiego pomysłu zaś nie ma. Natomiast w przypadku tego budynku właściciel wykazuje pewną aktywność i może udowodnić, że chce coś tutaj zrobić. Między innymi spotykał się z pracownikami Miejskiej Pracowni Urbanistycznej” - mówił Wojciech Szygendowski, łódzki wojewódzki konserwator zabytków.
CZYTAJ WIĘCEJ : Fabryka Grohmana popada w ruinę. Władze Łodzi chcą odebrać zabytek właścicielowi
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?