Co pani sądzi o sytuacji w duńskim ogrodzie zoologicznym?
Jestem tym oburzona. Po pierwsze u nas zwierząt się nie zabija, nawet jeśli są słabsze genetycznie. Jeżeli są chore albo mają uszkodzenia ciała takie, że nie da się tego wyleczyć, to wtedy podejmujemy takie decyzje. Ale wydaje ją lekarz weterynarii i to kwestia skrócenia cierpienia zwierzęcia. Nie spotkałam się z przypadkiem, żeby zwierzę, które normalnie żyje, zostało zabite.
Czy były inne możliwości dla tej żyrafy?
Miał geny, które powodowały, że nie mógł się rozmnażać, ale to nie jest problem. Zwyczajem jest tworzenie grup kawalerskich, w których żyrafy mogą dożyć starości. Można również wykastrować samca, ale wtedy trzeba obserwować jego zachowanie, czy nie robi krzywdy innym osobnikom. Z tego co mi wiadomo, zgłaszały się również inne ogrody zoologiczne, które chciały tą żyrafę wziąć do siebie. Może mentalnie duńczycy są przyzwyczajeni do zabijania zwierząt z takich powodów, u nas to jest nie do pomyślenia.
Dlaczego?
Ludzie przyzwyczajeni są do innych zjawisk. W Polsce nawet żywego królika nie wpuści się do klatki z lwami, choć naturalne jest, że powinny one pobiegać za żywą zwierzyną. Lwy dostają mięso i tym muszą się zaspokoić.
W chorzowskim zoo też była chora żyrafa, która musiała zostać uśpiona. Jak to się odbywa?
Jest to robione w pawilonie, w tym czasie jest on zamknięty dla zwiedzających. Cała procedura jest opracowana, podaje się leki i robi to lekarz weterynarii. Później musi być ona pocięta na kawałki, bo jest za duża do przewozu i oddaje się ją specjalnej firmie utylizującej.
Zabicie żyrafy w Danii: w Polsce jest to nie do pomyślenia. A jak Wy sądzicie? Komentujcie!
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?