Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za mało pielęgniarek w łódzkich DPS-ach?

Jolanta Sobczyńska
W DPS przebywają starsze i ciężko chore osoby
W DPS przebywają starsze i ciężko chore osoby fot. Jan Hubrich
Pensjonariuszami DPS w Łodzi mają opiekować się 204 pielęgniarki. Przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Łodzi, Agnieszka Kałużna uważa, że życie półtora tysiąca podopiecznych domów pomocy społecznej w Łodzi może być zagrożone.

Dyrekcja Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi, pod którą podlegają DPS-y, na przełomie 2011 i 2012 roku nie przedłużyła umów ośmiu pielęgniarkom. Zamiast pielęgniarek, zatrudniła 11 tzw. opiekunów medycznych.

Agnieszka Kałużna mówi, że taki opiekun jest tylko pomocą dla pielęgniarki. Może wykonywać jedynie proste czynności higieniczne. Nijak się to ma do opieki pielęgniarki.

Na początku 2012 r. Kałużna wysłała do DPS-ów w Łodzi i placówek w województwie ankiety, w których pytała m.in. ilu mają pacjentów oraz pielęgniarek. W 42 placówkach 4331 podopiecznymi opiekuje się jedynie 441 pielęgniarek. W Łodzi na 17 DPS-ów. Na 1.500 podopiecznych przypadają 204 pielęgniarki - w tym 12 w niepełnym wymiarze czasowym. Agnieszka Kałużna chce się spotkać w tej sprawie z wiceprezydentem Łodzi Krzysztofem Piątkowskim.

Piotr Adamczyk, radny PiS, wiceprzewodniczący komisji zdrowia i opieki społecznej Rady Miejskiej w Łodzi twierdzi, że zna problem. Chce, by w najbliższym czasie komisja odwiedziła DPS-y.

Piotr Adamczyk mówi, że według przewodniczącej izby pielęgniarskiej najgorzej jest w DPS przy ul. Krzemienieckiej oraz w Centrum Rehabilitacyjno-Opiekuńczym przy ul. Przybyszewskiego. Gdzie w placówce przy ul. Krzemienieckiej jest kilka pawilonów mieszkalnych, a około 600 pacjentami w nocy opiekuje się tylko jedna pielęgniarka.

Igor Mertyn, rzecznik MOPS, twierdzi tymczasem, że Agnieszka Kałużna podała dane, ale nie dostarczyła żadnych dokumentów potwierdzających ich prawdziwość. Igor Mertyn wyjaśnia, że pod MOPS w Łodzi 13 placówek. Cztery pozostałe to prywatne domy, z którymi MOPS ma umowy na świadczenie usług. Ale te wygasają. Według dyrektorów DPS w domach przebywa 1.800 pensjonariuszy, a nie 1.500. A co do kwestii zadań pielęgniarek i opiekunek, to w przypadku zagrożenia ludzkiego życia i tak trzeba wezwać pogotowie. Pielęgniarka tu nic nie pomoże. Co się zaś tyczy DPS przy ul. Krzemienieckiej, to według naszej wiedzy, jest po jednej pielęgniarce na każdy pawilon, a nie jedna na wszystkie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto