Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za kulisami meczu Widzew - Zagłębie Lubin

(p)
Widzew - Zagłębie Lubin
Widzew - Zagłębie Lubin fot. Maciej Stanik
Tunezyjczyk Hachem Abbes wreszcie załatwił wszystkie konieczne pozwolenia. Ma wrócić do Polski na początku przyszłego tygodnia i zacząć trenować w Widzewie. - Przez ostatnie dni mieliśmy gorący telefon z naszą ambasadą w Tunezji, dopytując się, jak przebiega załatwianie wszystkich niezbędnych dokumentów dla Abbesa - mówi rzecznik klubu Michał Kulesza. To już najwyższy czas, bo piłkarz musi wreszcie zacząć nadrabiać treningowe zaległości.

Stworzenie fan zony dla kibiców Widzewa, gdzie także pije się procentowe piwo, zrodziło trudny problem - sprawdzać ludzi wchodzących na trybuny alkomatem (takie są przy wszystkich bramkach) czy też nie. Najpierw każdy fan o piwnym oddechu mógł zostać zawrócony na bramce i zamiast oglądać mecz, topił smutki w kolejnym kubku piwa. Po protestach kibiców zastosowano zasadę więcej (zamiast zero) tolerancji i teraz alkomat stosuje się w wyjątkowych wypadkach.

Zdaniem szkoleniowców
Radosław Mroczkowski (trener Widzewa):
- Cieszymy się z punktu. Mieliśmy problemy w ofensywie. Próbowałem robić dużo zmian w ustawieniu, ale to nie pomogło. Dałem szansę pokazać się młodym piłkarzom, wierzę, że to zaprocentuje w przyszłości. Dzalamidze mniej dryblował, ale też trudniej mu było grać niż ostatnio. Był dobrze pilnowany przez rywali. To jest młody zawodnik, będzie miał lepsze i gorsze momenty w grze. Grzelczak i Oziębała rywalizują na treningach o miejsce w składzie. Mamy takie kadrowie możliwości, a nie inne. Teraz do tej walki włączyli się młodzi piłkarze. Zobaczymy, co z tego wyniknie. To na pewno nie był mecz moich marzeń.

Jan Urban (trener Zagłębia):??- Wiedzieliśmy, że jedziemy na trudny pojedynek. To nie przypadek, że Widzew jeszcze nie przegrał w ekstraklasie. W naszej sytuacji każdy punkt jest na wagę złota. W Łodzi uwierzyliśmy, że potrafimy grać w piłkę. Mieliśmy sytuacje, żeby odnieść zwycięstwo. Zabrakło nam szczęścia w meczowej akcji, po której powinna paść bramka. Wierzę, że teraz drużyna będzie grać już tylko lepiej. Bramka Ostrowskiego
Lider Młodej Ekstraklasy, drużyna Widzewa, zremisował w Lubinie z czwartym zespołem rozgrywek - Zagłębiem 1:1. Prowadzenie dla gospodarzy zdobył wypożyczony z Auxerre 20-letni napastnik Mateusz Szczepaniak. Łodzianie wyrównali po bramce Krzysztofa Ostrowskiego (na zdjęciu), który przeprowadził udaną akcję z Łukaszem Grzeszczykiem.
Widzew mógł wygrać, ale w ostatniej akcji meczu arbiter nie wiedzieć czemu nie dopatrzył się faulu w polu karnym bramkarza na szarżującym Grzeszczyku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto