Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za kulisami meczu Widzew - Górnik Zabrze

(hof)
Mecz Widzew - Górnik Zabrze
Mecz Widzew - Górnik Zabrze fot. Maciej Stanik
W Zabrzu już się wkrótce rozpocznie się budowa nowego stadionu. Obecnie obiekt im. Ernesta Pohla jest przygotowywany do modernizacji i z tego powodu jesienne spotkania zabrzan będzie mogło oglądać tylko 3,5 tysiąca widzów.

Ale po zakończeniu budowy ma być komfortowo i ekskluzywnie. Znana jest już firma, która za 192.499.853 zł przeprowadzi pierwszy etap modernizacji.

My, niestety, możemy jedynie zazdrościć Górnikowi, bowiem nadal nie wiadomo, kiedy nowy obiekt powstanie na Widzewie.

Pewne jest jedynie to, że łódzki magistrat ogłosił przetarg na wykonanie analiz przedrealizacyjnych dla przedsięwzięcia, polegającego na budowie stadionu na około 32 tys. miejsc w Łodzi przy al. Piłsudskiego 138 oraz świadczenie usług doradczo-konsultacyjnych (w zakresie aspektów prawnych, ekonomicznych i ochrony środowiska) w procesie przygotowania i przeprowadzenia postępowania na wybór partnera prywatnego.

Zabraknie aż czterech

Na najbliższym treningu widzewiaków zabraknie czterech zawodników (i to nie z powodu problemów zdrowotnych).

Litwin Mindaugas Panka, Fin Riku Riski, Łotysz Jurijs Żigajevs i Gruzin Nika Dzalamidze otrzymali powołania na zgrupowania swoich drużyny narodowych i w sobotę wyruszają do swoich ojczyzn. Trener Radosław Mroczkowski spodziewa się, że wszyscy powinni powrócić do Łodzi najpóźniej w czwartek wieczorem.

Udany debiut
Adam Nawałka (trener Górnika):
- Wynik jest sprawiedliwy. My i Widzew mieliśmy dobre okazje, aby zdobyć drugiego, zwycięskiego gola. Przyznam szczerze, że od początku gra się nam nie układała. Dlatego rezultat przyjmuję z radością i zadowoleniem.
Radosław Mroczkowski (trener Widzewa): - Każda ze stron miała swoje szanse na zdobycie większej liczby bramek. Stracony gol podziałał na nas moblizująco. Drużyna zerwała się do walki i chciała jak najszybciej odrobić straty. To się udało. Uważam, że ten okres był najlepszy w naszej grze. Udanie zadebiutował Nigeryjczyk Okachi i przekonał nas, że dobrze uczyniliśmy sprowadzając go do Widzewa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto